Nowa wersja Google Chrome współdziała z tłumaczem, który potrafi rozpoznawać ludzką mowę.
Google już od dawna eksperymentuje z rozpoznawaniem mowy, które wydaje się być jedną z najbardziej naturalnych metod komunikacji.
Tym razem usługa Tłumacz Google wzbogaciła się o możliwość głosowego wprowadzania tekstu do tłumaczeń. Wyszukiwarkowy gigant na swoim blogu stwierdza nawet, że przesłany w ten sposób do webowego narzędzia tekst można też kazać odczytać.
Niestety rozwiązanie ma kilka wad. Przede wszystkim na razie za pomocą głosu możemy wprowadzać tekst wyłącznie w języku angielskim. Dodatkowo, aby funkcja w ogóle zadziałała, niezbędna jest najnowsza wersja przeglądarki Google Chrome.
Samo rozpoznawanie mowy na szczęście sprawuje się zaskakująco dobrze i Tłumacz Google nie ma tu problemów nawet z polskim akcentem.
Nowe API do obsługi rozpoznawania mowy ma być wkrótce wykorzystywane również w innych aplikacjach webowych, a jak wspominaliśmy wcześniej, Google pracuje nad standardem wspólnie z grupą związaną z W3C.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.