Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google: koszt kliknięcia spada dalej, a rynek mobilny to wciąż wyzwanie

31-01-2014, 08:39

Firma Google ogłosiła niezłe wyniki finansowe, ale wciąż spada koszt kliknięcia w jej reklamy. Rynek mobilny nadal wydaje się dla firmy wyzwaniem, choć trzeba przyznać, że Google Play to niezłe źródło przychodów.

robot sprzątający

reklama


Google opublikowała wczoraj swoje wyniki finansowe za czwarty kwartał 2013 roku. Przychody firmy wyniosły 16,86 mld USD, co oznacza wzrost o 17% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Zysk netto liczony zgodnie z zasadami GAAP wyniósł 3,38 mld USD, podczas gdy rok wcześniej osiągnął 2,89 mld USD.

Dane dotyczące przychodów w poszczególnych obszarach:

  • Strony internetowe należące do Google'a wygenerowały 10,55 mld USD przychodu w IV kwartale 2013. Oznacza to wzrost o 22% rok do roku.
  • Przychody ze stron partnerów Google'a przez programy AdSense wyniosły 3,52 mld USD, co oznacza wzrost o 3% r/r.
  • Liczba płatnych kliknięć w reklamy na stronach Google'a i jego partnerów wzrosła w ostatnim kwartale o 31% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego oraz o 13% w porównaniu z II kwartałem 2013.

Koszt kliknięcia spada nadal

Jak można było się spodziewać, przeciętny koszt kliknięcia nadal spada. W tym kwartale ten spadek wyniósł 11% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, a więc był większy niż w poprzednim kwartale. W tym miejscu dobrze będzie przypomnieć, jakie spadki stawek za reklamy Google notował w poprzednich kwartałach (kolejność odwrotnie chronologiczna):

  • Q3 2013 - spadek o 8% r/r;
  • Q2 2013 - spadek o 6% r/r;
  • Q1 2013 - spadek o 4% r/r;
  • Q4 2012 - spadek o 6% r/r;
  • Q3 2012 - spadek o 15% r/r.

W najnowszych wynikach finansowych firma Google musiała też ująć straty Motoroli, ale prawdopodobnie zrobiono to po raz ostatni. Jak wiadomo, Motorola zostanie przejęta przez Lenovo za niecałe 3 mld dolarów.

Mobilne wyzwania Google

W chwili obecnej nikt nie ma wątpliwości, że Google musi koncentrować się na usługach i urządzeniach mobilnych. Kwestia urządzeń została wyjaśniona przedwczoraj - Google wyzbywa się Motoroli. Jeśli chodzi o mobilne usługi, to firma wciąż zmaga się z niższą ceną reklam mobilnych, wynoszącą ok. 1/3 ceny reklam wyświetlanych na komputerach.

Na chwilę obecną to Facebook wydaje się bardziej obiecującym dostawcą reklamy mobilnej. Ogłosił on, że już 53% jego przychodów z reklam jest generowana mobilnie.

Oczywiście nie należy sądzić, że wszystkie mobilne wysiłki Google są porażką. Wzrost w tym kwartale był napędzany m.in. przez sprzedaż aplikacji i treści w sklepie Google Play, w czym pomógł m.in. Nexus 5 oraz Chromecast. Nieźle sprzedawał się także sprzęt dostępny w tym sklepie.

Poza tym Google zyskała na mobilnej rewolucji w tym sensie, że jej e-usługi docierają do większości użytkowników smartfonów. Ocenia się też, że Google jest jednym z czołowych dostawców reklam mobilnych w USA. Trzeba też mieć na uwadze, że Google jest generalnie większym dostawcą reklam niż np. Facebook, więc trudniej w jego przypadku o bardziej dynamiczne zmiany.

Google nie wierzy w słowo "mobilny"

Co ciekawe, sami przedstawiciele Google wcale nie wydają się całkiem przekonani do ogromnego znaczenia smartfonów albo przynajmniej chcą wszystkich przekonać, że to nie one są najważniejsze.

Sonda
Czy zgodzisz się, że na dzisiejszym rynku najważniejszy jest segment mobilny?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

- Ludzie nie rozróżniają tego, co robią w zależności od ekranów, więc reklamodawcy powinni być bardziej agnostyczni w kwestii tego, jak dosięgają użytkownika - mówił przedstawiciel Google Nikesh Arora w czasie spotkania z analitykami. - Podstawową zasadą jest to, by nie mówić o mobilnym, mobilnym, mobilnym. Chodzi naprawdę o życie z użytkownikami. Na jakim urządzeniu jesteś? Jakie masz pytania? Jak możemy Ci pomóc? (cytat za NYT, Revenue and Profit Rise at Google, but Mobile Is a Persistent Challenge).

Właśnie nastawienie na rozwiązywanie ludzkich problemów popycha Google do inwestowania w takie rzeczy, jak inteligentne termostaty, soczewki do pomiaru cukru czy komputer w okularach. Można odnieść wrażenie, że inwestorzy Google nie tylko pozwalają firmie na takie eksperymenty, ale też mają cichą nadzieję na sukces któregoś z nich. Nie każdy musi być rewolucją. Wystarczy jeden bardzo udany.

Czytaj także: Google inwestuje w sztuczną inteligencję. Kupuje DeepMind za 400 mln dolarów


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *