Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Google+ i Twitter atakują czuły punkt Facebooka - udostępnianie zdjęć

30-10-2013, 13:38

Google+ ogłosiło wczoraj wiele istotnych zmian dotyczących publikowania zdjęć. Twitter ogłosił jedną zmianę, ale dość istotną. Jest to atak w naprawdę czuły punkt Facebooka.

robot sprzątający

reklama


Udostępnianie zdjęć od dawna jest bardzo istotnym elementem serwisów społecznościowych, ale w epoce smartfonów ma ono szczególne znaczenie. Urządzenia te służą zarówno do łączenia się z siecią, jak i robienia zdjęć. Ludzie coraz więcej rzeczy opowiadają obrazem zamiast pisać.

Facebook to w rzeczywistości nie tylko popularny serwis społecznościowy, ale najpopularniejszy album na zdjęcia. Trzeba jednak szczerze powiedzieć, że udostępnianie zdjęć na Facebooku ma swoje słabe strony. Tworzy to okazję dla konkurentów, którzy mogą uderzyć w czuły punkt - bardzo ważny, a jednocześnie nie wzmocniony.

Wczoraj zarówno Twitter, jak i Google+ ogłosiły nowości dotyczące zdjęć. Zacznijmy od Twittera, którego nowości są skromniejsze.

Twitter - obrazki i filmy w tweetach

Twitter ogłosił, że fotografie i filmy z aplikacji Vine będą prezentowane bezpośrednio w tweetach, podobnie jak prezentowane są treści w karcie Discover. Wystarczy dotknąć tak udostępnionej treści, aby zobaczyć więcej. Film poniżej pokazuje, jak to wygląda.

Możliwość oglądania zdjęć poprzez samo ich przewijanie znacznie zwiększa szansę, że ktoś zobaczy obraz i udostępni go dalej. Publikowanie zdjęć w ten sposób na Twitterze może być szczególnie atrakcyjne dla osób, które chcą dotrzeć do szerszej publiczności. Facebook wciąż nie jest postrzegany jako narzędzie do publikacji "publicznych" treści, nawet jeśli umożliwia robienie tego. Jest w tym pewna szansa dla Twittera, który musi się wyłamać ze swojej tradycji wpisów w 140 znakach. 

Mnóstwo nowości Google+

Firma Google zorganizowała wczoraj konferencję poświęconą usłudze Google+, która ma już 540 mln aktywnych użytkowników miesięcznie. Serwis wprowadził kilkanaście nowych funkcji m.in. w Hangouts, ale my skupimy się na nowościach dotyczących zdjęć. 

Po pierwsze Google+ ma zaoferować tworzenie kopii zapasowych zdjęć w pełnym rozmiarze i synchronizowanie w tle na iOS. W ten sposób usługa Google znacznie ułatwi etap zbierania zdjęć w serwisie społecznościowym, ale to nie wszystko.

Ogrom zebranych zdjęć trzeba zorganizować. Google+ ułatwi to dzięki usłudze wyszukiwania obrazów, która będzie w stanie rozpoznać tysiące obiektów, np. zachody słońca, wodospady, psy albo śnieżne bałwany. Użytkownik powinien bez problemu znaleźć interesujące go zdjęcia w gąszczu wszystkich innych. 

Google+ ułatwi też poprawianie jakości i automatyczną edycję zdjęć. Właśnie w tym celu Google przejął Snapseed i teraz widzimy efekty tego przejęcia.

Mając to wszystko razem, możemy powiedzieć, że Google+ będzie ułatwiać cały proces publikowania zdjęcia w social media - od momentu przesłania go z urządzenia na serwer do ostatecznej edycji. Również osoby publikujące filmy dostaną do rąk funkcje, dzięki którym będzie można szybciej złożyć różne nagrania w jedną ciekawszą całość.

Szczegóły możecie obejrzeć na filmie poniżej.

Sonda
Czy nowe funkcje Google+ zachęcą Cię do częstszego korzystania z tej usługi?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Trzeba szczerze powiedzieć, że Google+ rozwiązał wiele problemów z udostępnianiem zdjęć. Facebook też stara się to robić. Proponował ostatnio współdzielone albumy i jest przecież właścicielem Instagrama, w którym również obserwujemy pewne zmiany. Mimo wszystko można odnieść wrażenie, że społecznościowy gigant podchodzi do kwestii zdjęć bardziej oszczędnie.

Nowe funkcje Google+ będą dostępne w tym tygodniu. Trzeba będzie trochę czasu, aż ludzie się do nich przekonają. Sama ich dostępność nie sprawi, że użytkownicy porzucą swoje nawyki i przestaną udostępniać zdjęcia na Facebooku. Niezależnie od tego Facebook dał się wyprzedzić Google+ w dziedzinie zdjęć. Nie jest to pierwszy raz, a im częściej będzie to miało miejsce, tym częściej ludzie będą mieli powody, by zajrzeć do społecznościowej usługi Google.

Czytaj także: Facebook pozwala nastolatkom na publiczne zdjęcia i wpisy. Czy to mądry krok?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *