Przeglądarka chce jeszcze lepiej chronić użytkowników przed infekcjami złośliwym oprogramowaniem.
reklama
Google niedawno miało spore problemy związane ze złośliwym oprogramowaniem obecnym w Android Markecie. Wciąż jednak najwięcej szkodliwych narzędzi pobieramy, używając zwykłych przeglądarek.
Wyszukiwarkowy gigant już od jakiegoś czasu rozwija Google Save Browsing API, które zawiera między innymi listę podejrzanych stron. Z projektu - oprócz Google Chrome - korzystały także przeglądarki Mozilla Firefox oraz Safari.
Ostrzeżenia wyświetlały się za każdym razem, gdy użytkownik odwiedził witrynę, która została oznaczona jako niezaufana. Jak czytamy na blogu Google, idąc za ciosem, podobne ostrzeżenia mają się wyświetlać w nowej wersji przeglądarki także podczas pobierania plików.
Funkcja jest obecnie w fazie testów i trafiła do deweloperskiego wydania Chrome, jednak Google ma nadzieję, że całość dostępna będzie domyślnie dla szerszego grona użytkowników już w kolejnym wydaniu stabilnym przeglądarki.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|