Firma Getty Images, jedno z internetowych repozytoriów zdjęć, została uznana przez Komisję Europejską za "stronę zainteresowaną" w postępowaniu, jakie Bruksela prowadzi w sprawie praktyk amerykańskiego giganta. Kością niezgody jest usługa Google Grafika, czyli wyszukiwarka zdjęć, obrazów czy map. Została ona uruchomiona w roku 2007, z kolei sześć lat później wprowadzono zmiany w interfejsie, które stały się powodem wszczęcia postępowania.

O sprawie tej pisaliśmy już w lutym 2013 roku - wtedy pojawiły się pierwsze zastrzeżenia co do działania wyszukiwarki amerykańskiej firmy.

Getty Images pisze w opublikowanym oświadczeniu, że od tamtego momentu wyniki wyszukiwania, które mogłyby wskazywać na jej zasoby, umieszczane są nisko w rankingu, co sprawia, że znacznie mniej użytkowników trafia na stronę firmy. Jednocześnie jednak Google ma korzystać ze zdjęć dostępnych w bazie Getty Images, by promować własną usługę wyszukiwania kosztem konkurentów.

Twierdzi ona także, że Google kopiuje materiały chronione prawami autorskimi i umieszcza na własnych serwerach, co dodatkowo obniża ruch w serwisach takich, jak Getty Images. Zdaniem firmy ma być to jeden z elementów budowania przez Google'a pozycji dominującej na rynku wyszukiwania.

Postępowanie przed Komisją Europejską cały czas trwa, nie wiadomo, jak długo cała sprawa może się ciągnąć. Bruksela nie raz już pokazała, że szybkość działania nie jest jej silną stroną. Jeśli Google uznana zostanie winną praktyk monopolistycznych, może zostać nałożona na firmę kara w wysokości do 10 proc. rocznych przychodów. Mówimy tutaj o kwocie nawet 6,6 miliardów dolarów.