Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Getty Images oddaje za darmo 35 mln zdjęć, bo ma dość naruszeń praw autorskich

06-03-2014, 08:44

Getty Images udostępnił swoje zdjęcia za darmo. Chce w ten sposób powstrzymać naruszenia praw autorskich i wbrew pozorom może wiele na tym zyskać.

robot sprzątający

reklama


Serwis fotograficzny Getty Images do tej pory słynął z restrykcyjnego podejścia do praw autorskich. Jego przedstawiciele próbowali naciskać na polityków, aby zaostrzać prawo. Serwis pozywał też za naruszenia, ale i tak nie mógł powstrzymać tego, że ludzie po prostu kopiowali jego obrazki i umieszczali na swoich stronach. Wiele osób mogło nawet nieświadomie naruszyć prawa Getty Images.

Getty Images niczym YouTube

Teraz serwis postanowił się z tym rozprawić w prosty sposób - udostępnił swoje zdjęcia do wykorzystania za darmo. Zrobił to jednak w taki sposób, aby przy okazji zyskać możliwość wypromowania się.

Zdjęcia z Getty Images można zamieszczać na stronach w podobny sposób jak filmy z YouTube. Pod zdjęciami znajdziemy trzy przyciski udostępniania - dla Twittera, Facebooka i do zamieszczania na innych stronach. Trzeba wcisnąć ten trzeci przycisk, aby uzyskać kod do wklejenia na stronę.

zrzut

Zdjęcie zamieszczone w ten sposób będzie widoczne na stronie ze stopką, na której znajduje się znak Getty Images, informacje o autorze oraz przyciski do udostępniania. 

Uwaga: umieszczanie zdjęć w ten sposób jest dopuszczalne w celach niekomercyjnych. Możesz je wkleić na swoją prywatną stronę lub bloga. Stosowanie tych obrazków w celach komercyjnych jest zabronione, a zwłaszcza w reklamie, przy sprzedaży, w promocjach itd. W kolekcji do wykorzystania jest 35 mln zdjęć.

Szansa na monetyzację

Zapewne większość z was domyśla się, dlaczego Getty Images zdecydował się na taki krok. Serwis oddaje swoje zdjęcia internautom bezpłatnie, ale przynajmniej może liczyć na promowanie jego usług. Obecnie wiele zdjęć zaczerpniętych z Getty Images krąży po internecie bez żadnej informacji o autorach i pochodzeniu.

To nie wszystko. Na łamach British Journal of Photography możemy przeczytać rozmowę z Craigiem Petersem z Getty Images, który mówi o dalszych możliwościach. Teoretycznie Getty Images może zacząć wyświetlać reklamy w stopkach dodawanych do zdjęć, podobnie jak YouTube wyświetla reklamy w filmach. Z rozmowy wynika, że nie ma jeszcze pomysłu na kształt takiej reklamy (zob. Getty Images makes 35 million images free in fight against copyright infringement).

Zagrożenia?

Posunięcie Getty Images wydaje się odważne i pozbawione pewnych złudzeń. Prawdą jest, że praw autorskich do zdjęć w internecie da się skutecznie egzekwować. Prawdą jest też, że wielu drobnych blogerów nie będzie inwestować w fotografie i zawsze będą poszukiwać tych darmowych.

Sonda
Czy Getty Images zyska na udostępnieniu zdjęć do zamieszczania za darmo?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Nie oznacza to jednak, że w tym posunięciu nie ma ryzyka. Przede wszystkim niektórzy fotografowie mogą być przeciwni takiemu modelowi udostępniania treści. Ryzyko jest tym większe, że twórcy nie mogą zablokować udostępniania swoich zdjęć. Poza tym Getty Images nie ma gwarancji, że wszyscy dotychczasowi sprawcy naruszeń teraz zabiorą się za wklejanie zdjęć przy pomocy nowej funkcji.

Jedno jest pewne. Getty Images nie pozna konsekwencji takiego kroku, jeśli nie spróbuje tego zrobić. To samo tyczy się innych stron z fotografiami. Dzisiejszy rynek wymaga innowacyjności nie tylko na polu technologicznym. Trzeba nowocześnie myśleć także o udostępnianiu własności intelektualnej.

Czytaj także: Urząd nie odda informacji publicznej mediom, bo... nie chce by ktoś ją skracał


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *