Już w czerwcu przekroczona ma zostać granica 10 milionów sprzedanych smartfonów Galaxy S III - poinformował Samsung (zob. Reuters, Samsung sees higher Q2 handset earnings; U.S. supply crunch to ease). Choć urządzenie jest stosunkowo drogie, wygląda na to, że użytkownicy niespecjalnie się tym przejmują.

Nowy Galaxy S III, pomimo swojej ceny, jest obecnie najlepiej sprzedającym się urządzeniem koreańskiego koncernu. Samsung ujawnił, że jego oddział mobilny spodziewa się w obecnym kwartale wyników znacznie lepszych niż prognozowano wcześniej.

W górę tylko sprzęty mobilne

Pomimo pozytywnych doniesień związanych ze smartfonami i tabletami, cena akcji Samsunga spadła w poniedziałek o 4,2%, a zatem do wyniku najniższego od ponad czterech miesięcy. Był to efekt reakcji inwestorów na nieoficjalne obniżenie prognoz związanych z rynkiem półprzewodników. W tym przypadku problemem okazuje się oczywiście strefa euro.

- Ogólne warunki na rynku są trudne w związku z wyzwaniami strefy euro i ciasnym rynkiem komponentów, jednak nasze wyniki z tego kwartału będą lepsze niż z ubiegłego - powiedział JK Shin szefujący mobilnemu oddziałowi Samsunga.

Choć więc problemy gospodarcze na Starym Kontynencie bardzo niepokoją inwestorów, użytkownicy wciąż chętnie spoglądają na produkty klasy premium. Nokia, mająca w swojej ofercie wiele tańszych urządzeń z Symbianem, jest obecnie najlepszym przykładem tego, że "taniej" to dla wielu konsumentów wcale nie "lepiej".

Czytaj także: Akcjonariusze Lenovo przerażeni