2-krotnym wzrostem zysku netto w porównaniu z I półroczem 2006 roku pochwaliła się dziś firma Gadu-Gadu S.A., producent komunikatora Gadu-Gadu, w opublikowanych wynikach finansowych za II kwartał 2007 r. Wpływ na ten stan rzeczy miało kilka czynników.
reklama
73-procentowy wzrost przychodów (z 5,39 mln do 9,31 mln) i 116-procentowy zysku (z 1,97 mln do 4,25 mln) Gadu-Gadu S.A. zawdzięcza przede wszystkim otwarciu własnego Biura Reklamy oraz ponad 2-krotnemu zwiększeniu przychodów z usług telekomunikacyjnych (do 1,07 mln). Udział tych ostatnich w przychodach firmy wzrósł do 12% (reszta przypada na reklamę) - czytamy w komunikacie spółki.
- Dynamiczny wzrost przychodów uwiarygodnia przyjętą przez nas strategię dywersyfikowania źródeł przychodów, a także budowania wewnątrz spółki kompetencji w sprzedaży usług - mówi Piotr Pokrzywa, Członek Zarządu Gadu-Gadu S.A.
Spółka nie tylko jest producentem popularnego komunikatora Gadu-Gadu, poprzez który oferuje usługi telefonii internetowej, ale prowadzi również kilka innych projektów. Jednym z nich jest Gadu Radio, którego - według przedstawicieli firmy - słucha ćwierć miliona osób dziennie. Dynamicznie rośnie także zasięg MojaGeneracja.pl - portalu społecznościowego skupiającego użytkowników komunikatora. Ponadto od kilku miesięcy firma sukcesywnie przejmuje dobrze rokujące projekty internetowe (m.in.: Nauka.pl, Blip.pl, Fora.pl, czy oprogramowanie Frajdek).
Gadu-Gadu S.A. próbuje również wyjść ze swoimi produktami poza polski rynek, np. na Ukrainie firma wypuściła odpowiednik GG pod nazwą Balachka oraz uruchomiła serwis MojePokolinnia.org.ua. Balachka została pobrana już kilkanaście tysięcy razy, na razie bez żadnej reklamy, co zdaniem przedstawicieli spółki można uznać za pewien sukces i dobry prognostyk na przyszłość. Jak wynika ze słów Jarosława Rybusa , rzecznika firmy, Gadu-Gadu S.A. może wypuścić jeszcze w tym roku swoje komunikatory w Bułgarii i Rumunii.