Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Facebook może zdemaskować anonimowego alkoholika? Najwyraźniej tak

28-06-2016, 09:04

Jeśli korzystasz z mobilnego Facebooka i udostępniasz dane o lokalizacji to licz się z jedną rzeczą. Facebook może sugerować innym ludziom znajomość z Tobą na podstawie miejsca, w którym przebywałeś. To poważniejsze zagrożenie dla prywatności niż początkowo się wydaje (Uwaga - jest aktualizacja tego tekstu)

robot sprzątający

reklama


Uwaga - ta historia ma swój dalszy ciąg w tekście pt. Facebook nie sugeruje znajomych na podstawie lokalizacji, choć testował tę możliwość


Facebook bywa podstępny. Niby korzystamy z niego świadomie, ale co jakiś czas dowiadujemy się o zaskakujących szczegółach jak np. śledzenie osób wylogowanych i niezarejestrowanych. Poza tym niby wiemy jakie dane Facebook o nas zbiera, ale czasem zaskakuje nas sposób łączenia tych danych i próby wykorzystania ich przez Facebooka. 

"Znajomi" z jednej lokalizacji

Czy wiedzieliście, że Facebook może zasugerować wam znajomego na podstawie przebywania w jednym miejscu? Zapewne nie wiedzieliście, bo Facebook raczej się tym nie chwali. Ta możliwość została "odkryta" przez pewnego rodzica, który wybrał się na spotkanie dla młodzieży ze skłonnościami samobójczymi. Dzień po tym spotkaniu mężczyzna otworzył Facebooka i przekonał się, że wśród sugerowanych przez Facebooka znajomych znalazł się inny z "anonimowych" rodziców, którzy byli na tym samym spotkaniu.  

Obydwu tych osób nie łączyło nic poza przebywaniem w jednym miejscu (tak przynajmniej twierdził bohater tej historii). Mężczyzna natychmiast zmienił swoje ustawienia prywatności w zakresie udostępniania lokalizacji. Opowiedział o swoim przypadku dziennikarce Kashmir Hill, która opisała sytuację w serwisie Fusion.net w tekście pt. Facebook is using your phone’s location to suggest new friends—which could be a privacy disaster.

Kashmir Hill oczywiście dopytała o sprawę rzecznika Facebooka. Rzecznik serwisu stwierdził tylko, że sugerowanie nowych znajomych opiera się na "wspólnych znajomych, pracy, informacji o wykształceniu, sieciach których jest się członkiem, zaimportowanych kontaktów i wielu innych czynników". Lokalizacja jest wśród "innych czynników", ale zdaniem rzecznika Facebooka nie ma możliwości, żeby serwis sugerował znajomość wyłącznie na podstawie lokalizacji. Jego zdaniem dwaj rodzice musieli mieć jeszcze coś wspólnego. Być może ich siatki znajomych jednak na siebie zachodziły? 

"Istnienie połączeń" to nie "znajomość"

Nawet jeśli rzecznik Facebooka mówił prawdę to sprawa nie staje się mniej przerażająca. Nikt z nas nie ma w głowie złożonej siatki swoich znajomości i tak naprawdę nie jesteśmy znajomymi tylko dlatego, że ktoś zna naszego znajomego. Posiadanie podobnego wykształcenia, zainteresowań lub nawet chodzenie z kimś do tej samej szkoły również nie czyni z nas "znajomych". Nawet jeśli w opisanym przypadku dwóch mężczyzn łączyły dwa lub trzy czynniki, były to osoby całkowicie sobie obce, a Facebook zasugerował znajomość właśnie po przebywaniu w jednym miejscu. 

Łatwo wyobrazić sobie sytuacje, kiedy takie łączenie będzie miało sens. Jeśli uczęszczamy z ludźmi na jakieś stałe zajęcia to możemy chcieć ich poznać. Wtedy jednak przebywamy w jednym miejscu w regularnych odstępach czasu. Oczywiście są wyjątki od tej reguły. Osoby uczestniczące w terapii dla alkoholików nie będą chciały, aby wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali namiary na ich profil (z pełnym nazwiskiem) już dzień po pierwszym spotkaniu. Grupy Anonimowych Alkoholików z zasady nie rejestrują członków, ale jeśli członkowie mają przy sobie smartfony to Facebook wszystko zarejestruje!

Jak zauważa Kashmir Hill, funkcja sugerowania znajomych staje się funkcją informowania o tym, kto przebywa w tym samym miejscu co ty. Wiedząc o tym możemy nawet wykorzystać tę funkcję by zbierać informacje o osobach gromadzących się w określonym miejscu. 

Brakuje przejrzystości

To wszystko nie oznacza, że sugerowanie znajomych na podstawie lokalizacji jest złe. Ono może być dobre, jeśli tylko funkcja zostanie dostarczona w sposób przejrzysty. Facebook powinien lepiej informować o tym jak wykorzystuje informacje o lokalizacji. Ludzie powinni świadomie włączać tę funkcję odbierając jednocześnie powiadomienie o tym, że może być ona wykorzystana do informowania osób nam nieznanych o naszym przebywaniu w określonym miejscu. Takie ostrzeżenie nie brzmiałoby dobrze i Facebook mógłby argumentować, że właściwie jego funkcja nie służy do czegoś takiego. Z drugiej strony ta funkcja może do tego służyć i to powinno wystarczyć by ostrzegać właśnie w taki sposób. 

Nawiasem mówiąc warto pamiętać, że informacje o położeniu są właściwie "wrażliwe". Na co dzień nie zaliczamy ich do "wrażliwych", ale przecież to są informacje o przebywaniu w ośrodku zdrowia albo na komisariacie policji. Każdy ubezpieczyciel chciałby wiedzieć jak często odwiedzasz zakłady opieki zdrowotnej i jakie są to zakłady. Ubezpieczyciel mógłby nawet powiedzieć, że przecież to nie są dane o zdrowiu, więc czemu nie? 

Dziś dane o położeniu udostępniamy bezwiednie, po prostu trzymając smartfona w kieszeni. Jeśli jeszcze się nad tym nie zastanawiałeś, to może najwyższy czas zacząć?

Aktualizacja

Biuro prasowe Facebooka przesłało do nas stanowisko, z którego wynika, że dane lokalizacyjne nie są brane pod uwagę przy sugerowaniu nowych znajomych. Zadaliśmy pewne dodatkowe pytania o zaowocowało to kolejnym tekstem pt. Facebook nie sugeruje znajomych na podstawie lokalizacji, choć testował tę możliwość


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *