Tegoroczne Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Polacy oglądali głównie w telewizji, ale po skończonym meczu siadali do komputerów by komentować, blogować i dzielić się emocjami z innymi kibicami – wynika z raportu opublikowanego przez spółkę Polskie Badania Internetu (PBI).
reklama
Coraz więcej kibiców łączy oglądanie jej z aktywnością w internecie. Według PBI po skończonym meczu strony sportowe oglądała ponad połowa internautów. Nierzadko w internecie oglądane są powtórki z kontrowersyjnej sytuacji na boisku i wylewane są żale na niesprawiedliwego sędziego.
PBI zauważa też, że z okazji mistrzostw niektórzy zmienili zdjęcia w serwisie społecznościowym i podpis w komunikatorze internetowym. Wielu internautów kibicowało w sposób aktywny: wywieszali oni flagi, dekorowali auta, a 8% internautów pomalowało sobie twarz w barwy narodowe.
Wyniki badania wskazują jednak, że większość badanych nie rozróżnia sponsora drużyny lub sponsora mistrzostw od marek, które żadnymi sponsorami nie były, a reklamowały się przy okazji mistrzostw. Paradoksalnie marka NIKE, która nawet nie emitowała spotów reklamowych podczas mistrzostw, została wskazana przez ponad połowę badanych jako marka kojarząca się z Euro2008.
W czasie badania, które zrealizowano w dniach 30.06–06.07.2008 r. w postaci ankiety online na próbie 915 internautów, sprawdzono również jaki wpływ na poszczególne marki może mieć Olimpiada w Pekinie.
Na pytanie "Czy sponsorowanie olimpiady w Pekinie może zaszkodzić markom?" najmłodsi internauci odpowiedzieli nie. Oni tez najczęściej wierzą, że igrzyska w Chinach w jakiś sposób pomogą w kwestii praw człowieka. Starsi są bardziej sceptyczni – dopuszczają możliwość, że reputacja marki ucierpi przez zaangażowanie się w sponsorowanie olimpiady i nie wierzą, by igrzyska cokolwiek w Chinach zmieniły.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*