Już za rok osoby z niskimi wyrokami pozbawienia wolności będą mogły odbywać kary na wolności, jednak pod nadzorem. Powinno to przynieść ulgę przeciążonemu polskiemu więziennictwu.
reklama
Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację Kodeksu karnego, na mocy której wprowadzony zostanie elektroniczny nadzór nad więźniami. Rząd liczy, że dzięki nowemu rozwiązaniu, które z powodzeniem stosowane jest w wielu krajach zachodnich, zmniejszą się koszty funkcjonowania polskiego więziennictwa, a także poprawią warunki w przepełnionych więzieniach.
W świetle obowiązujących obecnie przepisów każdemu więźniowi przysługują zaledwie 3 metry kwadratowe powierzchni w celi, podczas, gdy wskaźnik ten w Austrii wynosi 6 metrów, natomiast w Holandii i Grecji aż 10. Polska ma jeden z najniższych wskaźników w Europie - informuje Gazeta Prawna.
Z nowego rozwiązania nie będą mogli skorzystać wszyscy skazani. Dotyczyć ono będzie jedynie tych, którzy odbywają kary pozbawienia wolności od pół roku do roku, a także spełnią dodatkowe kryteria. Nie będą musieli przebywać w zakładzie karnym, cały czas jednak będą nosili elektroniczną bransoletkę, która informować będzie odpowiednie służby o ich aktualnym położeniu.
Przepisy miały początkowo wejść w życie 1 lipca br., jednak z powodu braku odpowiednich aktów wykonawczych, a także dlatego, że wciąż nie zostały nawet rozpisane przetargi na utworzenie i utrzymanie systemu, jego wprowadzenie przesunięto na 1 września 2009 roku.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*