Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Electronic Arts zwolni ponad pół tysiąca osób

16-04-2012, 17:34

Jeszcze w tym tygodniu największy na świecie producent gier, firma Electronic Arts, zwolni od 500 do nawet tysiąca osób - poinformował serwis "Startup Grind". Ostatnie miesiące nie były najlepsze dla amerykańskiego koncernu.

robot sprzątający

reklama


Według źródeł Startup Grind, zwolnienia miały nastąpić już na początku kwietnia, jednak firma zdecydowała się przesunąć je nieco w czasie. Pracę stracić może nawet 11% wszystkich osób zatrudnionych w Electronic Arts.

Czytaj także: Boom na gry społecznościowe - kiedy się skończy?

Ostatnie miesiące były wyjątkowo trudne dla znanego producenta gier. Choć wyniki gry Star Wars ucieszyły akcjonariuszy, zainteresowanie tytułem szybko się skończyło, a sama gra ostatecznie nie spełniła wewnętrznych oczekiwań EA. Z firmy odszedł również dyrektor finansowy, natomiast koncern wydał także dużą sumę na przejęcie Popcap.

Gdyby tego było mało, niedawno poważnie ucierpiał również wizerunek Electronic Arts. Producent tytułów takich, jak Need For Speed, The Sims, Mass Effect czy Madden NFL, okrzyknięty został "najgorszą firmą w Ameryce". Seria trudności prawdopodobnie będzie prowadziła do słabego roku również pod względem zysków, na co już teraz zdaje się wskazywać m.in. spadające zainteresowanie subskrypcjami użytkowników Star Wars.

Jak zauważa Startup Grind, za nie najlepszy okres w historii koncernu wielu obwinia dyrektora generalnego EA, którym od pięciu lat jest John Riccitiello. O ile jakość gier firmy w tym czasie poprawiła się, to znacznie wzrosły również koszty produkcji, a dokonywane przez korporację akwizycje okazywały się błędnymi posunięciami.

Czytaj także: Rekordowa sprzedaż Battlefield 3 w Polsce


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Startup Grind