Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Edukacyjne laptopy za 100 dolarów - Google spełniła to marzenie

12-12-2012, 12:38

Idea edukacyjnego laptopa za 100 dolarów pojawiła się w roku 2006, a w tym roku została praktycznie zrealizowana przez firmę Google. Jest jeden problem - produkt Google nie jest tak otwarty i niezależny, jak chciał twórca idei "laptopa za 100 dolarów" Nicholas Negroponte.

robot sprzątający

reklama


Wielu z was zapewne słyszało o projekcie One Laptop Per Child (OLPC). Jest to pomysł prof. Nicholasa Negroponte, który już w roku 2006 postanowił stworzyć edukacyjnego laptopa za mniej niż 100 dolarów, dzięki czemu możliwe byłoby nauczanie informatyki nawet w najbiedniejszych krajach.

Negroponte praktycznie nigdy nie osiągnął swojego celu, bo laptop stworzony przez OLPC jest zbyt drogi. Mimo to idea "laptopa dla szkół za 100 dolarów" doczekała się realizacji, ale ze strony Google.

Chromebooki za 99 dolarów

Google ogłosiła na swoim blogu, że w okresie przedświątecznym będzie oferować szkołom tzw. chromebooki, czyli netbooki z systemem operacyjnym Chrome OS ograniczonym praktycznie do przeglądarki internetowej i oferującym dostęp do aplikacji online.

Google od dawna poleca chromebooki szkołom. Co jednak istotne, urządzenia od Samsunga (typ Series 5) będą oferowane w cenie 99 dolarów, czyli mieszczą się w progu wskazanym wiele lat temu przez Nicholasa Negroponte. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o chromebookach Samsunga, powinniście zajrzeć do naszego tekstu pt. Samsung wprowadza chromebooki do Europy.

zdjęcie
Chromebook Samsung Series 5

Dlaczego Google może, a OLPC nie?

Wiele osób spyta, jak to się dzieje, że Google osiągnęła coś, czego nie mógł osiągnąć charytatywny projekt OLPC? Odpowiedź jest prosta - projekt OLPC dąży do stworzenia laptopa maksymalnie niezależnego, a to kosztuje.

Chromebooki od Google są w dużym stopniu zależne od połączenia z internetem, bo przecież wszystko odbywa się w przeglądarce. Chromebooki zostały też stworzone do pracy w dogodnych warunkach, tzn. z dostępem do sieci elektrycznej, w czystej "normalnej" klasie. 

Laptopy OLPC od początku były tworzone z myślą o warunkach ekstremalnych. Miały być trudne do zniszczenia, możliwe energooszczędne, zdolne do działania nawet na prądzie pochodzącym z ładowarki na korbkę. Rozważano też ładowarki napędzane krowami (sic!).

Google może sobie pozwolić na sprzedawanie laptopów tanio, gdyż firma skorzysta z tego, że uczniowie będą używać jej usług. Można więc powiedzieć, że chromebooki mają "korporacyjne plecy", których nie mają laptopy OLPC.

zdjęcie
Edukacyjne tablety OLPC

(Nie)spełnione sny Negroponte

Google sprzedaje chromebooki za 100 dolarów, a projekt OLPC nie bardzo wie, gdzie zmierza. Idea laptopa za 100 dolarów została porzucona na rzecz edukacyjnego tabletu za 100 dolarów, podczas gdy władze Indii chwalą się stworzeniem edukacyjnego tabletu za 35 dolarów. OLPC oferował Indiom pomoc przy projekcie, ale Indie tej pomocy nie chciały. 

Sonda
Czy chromebooki to odpowiednie maszyny dla szkół?
  • tak
  • nie
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Twórca OLPC Nicholas Negroponte miał też pomysły bardzo radykalne, takie jak zrzucanie edukacyjnych tabletów z powietrza.

Mimo to trzeba powiedzieć, że Nicholas Negroponte wiele osiągnął, nawet jeśli zrobił to niechcący. Nie ma bowiem wątpliwości co do tego, że zaprezentowany wiele lat temu pierwszy laptop OLPC otworzył ludziom oczy na komputery nowego typu - małe, zgrabne, ultraprzenośne, które nie muszą mieć wielkich osiągów, by korzystać na nich np. z internetu i prostych aplikacji. To naprawdę otworzyło drogę do rynku minilaptopów i tabletów, a chromebooki - jakby nie patrzeć - stanowią część tego rynku.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Udało się w przeszłości stworzyć edukacyjny komputer za 12 dolarów, ale to sprzęt całkiem innej klasy.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *