Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Po czterech latach eBay doszedł do wniosku, że Skype nie pasuje do pozostałych usług świadczonych przez firmę. Analitycy nie mają jednak wątpliwości, że serwis aukcyjny nie odzyska włożonych pieniędzy.

robot sprzątający

reklama


Gdy w 2005 roku eBay ogłosił, że kupuje firmę telefonii internetowej Skype, wielu uważało to za zły pomysł. Jednym z powodów była bardzo wysoka cena, jaką serwis aukcyjny zapłacił - 2,6 miliardów dolarów. John Donahoe, który został dyrektorem generalnym eBay w zeszłym roku, od początku zastanawiał się, czy Skype pasuje do pozostałej działalności prowadzonej przez firmę.

Z informacji agencji Reuters wynika, że eBay zamierza wycofać się z inwestycji w Skype. Przeważają głosy, że telefonia internetowa nie bardzo pasuje do serwisu aukcyjnego oraz pośrednictwa w płatnościach (eBay jest właścicielem serwisu PayPal). W pierwszej połowie 2010 roku Skype ma zostać wystawiony na sprzedaż.

Nieoficjalnie mówi się, że eBay na sprzedaży mógłby zarobić około 2 miliardów dolarów. Oznacza to znaczną stratę w porównaniu z tym, za jaką kwotę Skype został nabyty cztery lata temu. Jeśli jednak wziąć pod uwagę fakt, że wartość aktywów firmy to dzisiaj 1,7 miliarda dolarów, a przychody na poziomie 1 miliarda dolarów zamierza ona osiągnąć dopiero w 2011 roku, kwota 2 miliardów nie wydaje się aż tak niską.

Zainteresowanie kupnem firmy wykazali m.in. Niklas Zennstrom oraz Janus Friis, założyciele Skype'a, którzy próbują zawiązać konsorcjum funduszy inwestycyjnych, mające odkupić firmę od eBay'a.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Reuters