Oficjalnie ogłoszono, że w drugiej połowie 2015 roku eBay i PayPal mają się stać niezależnymi firmami. Rada dyrektorów eBay Inc. uznała, że niezależność będzie dobra dla tych firm w obliczu wyzwań, jakie stawiają ich rynki. 

PayPal był spółką zależną eBay od roku 2002. Po oddzieleniu się od eBay ma być osobną spółką giełdową, na czele której stanie Dan Schulman z American Express.

Ken Wolter / Shutterstock.com

Nie jest pewne, czy Schulman przyjąłby posadę szefa PayPal, gdyby ten pozostawał pod skrzydłami eBay. Pewne jest jednak to, że wielu pożądanych szefów nie przyjęłoby pracy w "spółce zależnej eBaya". To tłumaczy, dlaczego rozdział firm może być dla PayPala korzystny. Rynek płatności wciąż może wchłonąć sporo innowacji i jest dość konkurencyjny. Jeśli PayPal ma zatrudniać utalentowanych ludzi, łatwiej mu będzie to zrobić jako osobnej firmie. Może wówczas nagradzać tych ludzi udziałami i może im zapewnić większą swobodę działania. 

Obecnie PayPal liczy się na rynku płatności. Jest dostępny na 203 rynkach i wchodzi w relacje z 15 tys. instytucji finansowych. Szacuje się, że z każdych 6 dolarów wydanych online dolar przechodzi przez PayPal. W ciągu ostatniego roku wartość płatności wzrosła o 26% do poziomu 203 mld dolarów. PayPal ma tylko jeden problem - nie jest postrzegany jako innowator, a raczej jako zastany, stary gracz.

Niezależny PayPal może się stać innowatorem. Będzie mógł swobodniej podejmować walkę z takimi nowymi konkurentami jak Apple Pay. Oczywiście eBay i PayPal mogą nadal korzystać z pewnych wzajemnych relacji, ale w ramach umów zawieranych na podobnej zasadzie, jak zazwyczaj pomiędzy niezależnymi firnami.