Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Komornik pukający do drzwi przedsiębiorcy i zajmujący dorobek całego życia? To nie jest koszmar. To możliwa konsekwencja jednej z nowych zasad dostępu do dotacji na e-biznes.

robot sprzątający

reklama


Jedyny w tym roku konkurs na unijne wsparcie na założenie własnego biznesu internetowego rozpoczął się tydzień temu i już zdążył wśród przedsiębiorców wzbudzić spore kontrowersje. Wszystko przez nową klauzulę, która pojawiła się w umowie o przyznanie dotacji. Według niej w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółki akcyjnej zabezpieczeniem dotacji jest weksel, który muszą poręczyć jej udziałowcy lub wszyscy członkowie zarządu. Jeśli przedsiębiorcy powinie się noga i nie uda mu się postawić nowej e-firmy na nogi, to będzie musiał z własnego majątku zwrócić otrzymane pieniądze.

Według Rafała Poździka, dyrektora departamentu społeczeństwa informacyjnego w resorcie spraw wewnętrznych i administracji (nadzoruje on wydawanie środków unijnych na e-biznes), to rozwiązanie ma zwiększyć zabezpieczenie właściwego wydatkowania środków publicznych. Wspieramy młode firmy, które nie mają doświadczenia, przychodów ani majątku – mówi Rafał Poździk.

Więcej szczegółów w Gazecie Prawnej w artykule pt. E-dotacja dopiero po podpisaniu weksla

Mariusz Gawrychowski

gazeta prawna


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *