Operator Orange przyznał, że od wczoraj ma dużą awarię sieci. Są problemy z dostępem do internetu i sieci komórkowej. Awaria powinna być częściowo usunięta, ale nadal wielu ludzi zgłasza problemy.
reklama
Kilka godzin temu Orange poinformował na Facebooku, że od wczoraj od godziny 22:30 ma "dużą awarię sieci". W całej Polsce wystąpiły problemy z dostępem do internetu i sieci komórkowej. Tylko telefony stacjonarne działały normalnie.
- Przez cały czas trwa analiza przyczyn - na ten moment jeszcze ich nie znamy. Pod uwagę bierzemy m.in. celowe ataki. Nad rozwiązaniem problemu pracują nieprzerwanie nasze zespoły kryzysowe - napisano w komunikacie na Facebooku.
Godzinę temu firma poinformowała, że awaria "została już usunięta w większości Polski". W różnych miejscach kraju mogą jeszcze występować "niestabilności". Orange nie podała informacji, gdzie wspomniane niestabilności mogą występować. Z komentarzy samych klientów wynika, że problemy są ciągle obserwowane m.in. w Białymstoku, Poznaniu, Toruniu, Gorzowie, Krakowie, Budgoszczy, Szczecinie.
Firma Orange nie wyjaśniła dokładnie przyczyn awarii, tzn. nie podała informacji dokładniejszych niż wcześniejsze domysły o celowych atakach. Na blogu firmy możemy przeczytać, że przyczyna "była czysto techniczna". Dziennik Internautów pytał dodatkowo o przyczyny awarii, ale w odpowiedzi biuro prasowe operatora przekazało nam ogólnodostępne informacje.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Sprzedawcy internetowi zbyt wolno dostosowują regulaminy swoich sklepów do nowych przepisów