ZAiKS opublikował wypowiedź szefa wytwórni muzycznej, która miała być dowodem na straty artystów. Teraz szef wytwórni żąda usuwania artykułów, także od Dziennika Internautów. To dziwne, bo wydawca powinien mieć pretensje do ZAiKS-u, nie do nas.
reklama
Wielu Czytelników Dziennika Internautów zapewne pamięta, jak to tydzień temu ZAiKS przedstawił "mocny" argument za opłatą reprograficzną. Organizacja opublikowała na Facebooku wypowiedź przedstawiciela wytwórni SP Records, z której wynikało, że dowodem strat ponoszonych przez artystów są... tłumy na koncertach (sic!).
Upamiętniliśmy tę wypowiedź zrzutem.
Ten argument był po prostu żałosny, o czym oczywiście napisaliśmy. Pisało o tym wiele innych mediów i w komentarzach wyśmiewano tę niezwykłą logikę. Wypowiedź pana Pietrzaka sugerowała, że fani na koncertach są jakimś problemem, więc często w komentarzach zwracano uwagę, aby nie chodzić na koncerty.
Pan Pietrzak wziął się za "prostowanie" sprawy. Przed weekendem w Dzienniku Polskim znalazło się wyjaśnienie, z którego wynikało, że wypowiedź Pietrzaka nie dotyczyła Kultu ani Kazika. Jakiś zespół, którego płyty wydaje SP Records, traci z powodu tłumów na koncertach, ale... nie wiadomo, o jaki zespół chodzi.
Okazało się, że to nie był koniec "prostowania". Wytwórnia SP Records chce teraz usuwania artykułów, które są efektem wypowiedzi Pietrzaka nagłośnionej przez ZAiKS. Wytwórnia SP Records przysłała do nas (oraz do innych redakcji) następującą wiadomość:
Szanowni Państwo,
zwracamy się do Państwa z żądaniem natychmiastowego usunięcia artykułu zamieszczonego przez Państwa w związku z omyłkową publikacją w gazecie Dziennik Polski przeinaczającą całkowicie sens wypowiedzi Sławomira Pietrzaka, co już zostało sprostowane na łamach prasy przez przedmiotowy podmiot.
http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3673558,wyjasnienie,id,t.html?cookie=1
Wyrwane z kontekstu słowa, pozostające w całkowitej sprzeczności z sensem wypowiedzi udzielonej przez Sławomira Pietrzaka powodują narażenie jego osoby na utratę dobrego imienia, jak również godzą w wizerunek stworzonej przez niego firmy S.P. Records.
Prócz powyższego zaistniała sytuacja powoduje eskalację negatywnych nastrojów skierowanych bezpośrednio na osobę Sławomira Pietrzaka i należącą do niego wytwórnię. Przedmiotowa sytuacja nie może mieć miejsca, gdyż spowodowana jest całkowicie nieprawdziwymi informacjami i w związku z powyższym żądamy natychmiastowego usunięcia artykułu zawierającego fragment publikacji z gazety Dziennik Polski, który skutkuje dalszym naruszaniem dóbr osobistych Sławomira Pietrzaka oraz wizerunku firmy S.P. Records.
Liczymy na Państwa wyrozumiałość i co za tym idzie natychmiastowe działanie, bez konieczności podejmowania z naszej strony jakichkolwiek kroków natury prawnej. Załączamy wyrazy szacunku, S.P. Records
Pogrubienia w tekście zostały dodane przez redakcję DI.
Takie stanowisko SP Records bardzo nas zdziwiło. Zauważmy, że...
Uwaga, ten tekst był zmieniany, bo początkowo wynikało z niego, że to ZAiKS jako pierwszy opublikował tę rzekomo zmanipulowaną wypowiedź Pietrzaka. Jeden z Czytelników słusznie zwrócił nam uwagę, że tak naprawdę to Dziennik Polski mógł być pierwszy, a ZAiKS mógł tylko przytoczyć pochodzącą stamtąd wypowiedź. Niemniej to właśnie wpis ZAiKS-u wypromował tę rzekomo wyrwaną z kontekstu wypowiedź Pietrzaka.
Przepraszamy, jeśli się pomyliliśmy. Nasza pomyłka wynikała z faktu wskazanego powyżej (w punkcie 2). Otrzymaliśmy wezwanie do usunięcia artykułu, które to wezwanie odnosiło się do wypowiedzi z Dziennika Polskiego. Dziennik Internautów nie zaczerpnął jednak tej wypowiedzi z Dziennika Polskiego, ale ze strony ZAiKS-u. ZAiKS, jeśli faktycznie tylko cytował DP, nie wskazał źródła cytatu. Sądziliśmy więc, że ZAiKS publikował wypowiedź zdobytą bezpośrednio od Sławomira Pietrzaka.
Niemniej nadal uważamy, że żądania usuwania tekstów z DI są nieuzasadnione, a pan Pietrzak powinien dostrzegać rolę ZAiKS-u w nagłośnieniu swojej pechowej wypowiedzi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|