Znany francuski didżej jest zdziwiony wszechobecną walką z piractwem. Jego sposób walki z tym zjawiskiem także może zaskakiwać.
Dzielenie się muzyką bez naruszania prawa nie jest pomysłem nowym i jakiś czas temu wspominaliśmy w Dzienniku Internautów o serwisie, który próbuje taki model wprowadzić.
Tymczasem David Guetta, francuski muzyk, który ma na swoim koncie utwory takie, jak "The World Is Mine", "Love Is Gone" czy "People Come, People Go", proponuje, by to wytwórnie rozdawały choć część muzyki, filmów czy zdjęć.
Jak sam wspomina dla Daily Star, "nigdy zbytnio nie denerwowało mnie piractwo w sieci". Dodaje także, że należy po prostu zaakceptować sposób, w jaki ludzie dzielą się muzyką i przestać wydawać bardzo duże sumy na walkę z takimi przyzwyczajeniami. Niemal identyczne poglądy w tej kwestii ma Sean Parker, znany szerzej jako twórca Napstera i udziałowiec w Facebooku.
Jednoosobowy apel prawdopodobnie niewiele zmieni, jednak wygłaszanie takich opinii zwykle spotyka się z uznaniem internautów.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.