Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Dane londyńskich szabrowników trafiają na Twittera

12-08-2011, 12:37

Policja udostępnia dane zatrzymanych przestępców, by zniechęcić innych do rabowania sklepów.

Jak informowaliśmy niedawno, premier Wielkiej Brytanii rozważa odcięcie od serwisów społecznościowych uczestników londyńskich burd. Jednocześnie z tego typu witryn nie zamierza rezygnować policja.

>>Czytaj także: Nowojorska policja będzie dokładniej monitorowała serwisy społecznościowe

Sonda
Korzystasz z usług geolokalizacyjnych?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Serwis TheNextweb poinformował, że jeden z oddziałów brytyjskiej policji postanowił w nietypowy sposób walczyć z przestępcami rabującymi sklepy. W kilku ostatnich wiadomościach na Twitterze, przedstawiciele prawa umieścili informacje na temat zatrzymanych, razem z ich dokładnymi danymi w tym datą urodzenia i miastem zamieszkania.

Warto przypomnieć, że tego typu informacje można w Wielkiej Brytanii publikować bez specjalnych ograniczeń. Obok szczegółowych danych przestępców na Twitterze pojawiała się także informacja na temat tego, co wynosili ze sklepów, gdy zatrzymała ich policja.

Lokalne serwisy zauważają, że o ile informacje tego typu publikowane w gazetach trafiają do stosunkowo wąskiego grona odbiorców, to umieszczanie ich internecie może realnie odstraszyć potencjalnych przestępców. Zindeksowanie w wyszukiwarce Google takiego tweeta może utrudnić na przykład znalezienie pracy, nie wspominając o negatywnych reakcjach znajomych, którzy trafią na taką wiadomość.

>>Czytaj także: Zamieszki w Londynie: Flickr pomoże znaleźć chuliganów?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. HONOR








fot. Freepik



fot. ING