Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski powiedział, że przejście na naziemną telewizję cyfrową może się przeciągnąć o rok, jeśli zmieni się plan przygotowany przez Radę i Urząd Komunikacji Elektronicznej.
reklama
Kołodziejskiego - jak mówił - szczególnie niepokoi brak publikacji przez Rządowe Centrum Legislacyjne ogłoszeń koncesyjnych. Publikacja ta pozwoli uruchomić proces cyfryzacji. Ogłoszenia te zostały wysłane do RCL na początku czerwca.
"Jeżeli Rządowe Centrum Legislacji będzie blokowało (cyfryzację), to po to, żeby nowa Rada próbowała to ogłoszenie jakoś zatrzymać, po to, żeby spróbować je zmienić. Nie bardzo widzę podstawę i cel zmiany. (...) Potem Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie się zastanawiała nad procesem, rząd będzie się zastanawiał nad ustawą cyfryzacyjną, nadawcy będą zastanawiali się nad propozycjami rządu. (...) Jeżeli nie będzie realizacji tej koncepcji (UKE i obecnej KRRiT), która jest wpisana w te ogłoszenia, to wszystko może się odwlec o rok albo i dłużej" - zaznaczył Kołodziejski.
Dodał, że KRRiT cały czas "naciska" na RCL ws. publikacji ogłoszeń. "Bezskutecznie" - twierdzi przewodniczący Rady.
Kołodziejski pełni funkcję przewodniczącego KRRiT do czasu powołania następców, po tym jak Sejm, Senat i prezydent odrzucili sprawozdanie Krajowej Rady za 2009 rok.
Szczegóły w Gazecie Prawnej w artykule "Przejście na naziemną telewizję cyfrową może się przeciągnąć o rok"
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|