Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Cyberprzestępcy świętują walentynki

14-02-2012, 08:42

Zagrożenia czyhają na Facebooku, w postaci e-kartki - informuje ekspert Kaspersky Lab. Firma przedstawia także porady, jak nie dać się nabrać.

robot sprzątający

reklama


14 lutego na całym świecie miliony zakochanych obchodzą walentynki. Niestety w branży antywirusowej święto to kojarzone jest nie tylko z wyznawaniem miłości, ale także ze wzrostem ataków cyberprzestępczych. Podobnie jak w przypadku innych świąt mających zasięg globalny, wykorzystywany jest specyficzny charakter tego szczególnego dnia, w którym ludzie wysyłają do siebie mnóstwo e-kartek z życzeniami, e-maili, linków do witryn czy też tworzą strony fanowskie i wydarzenia na Facebooku. Daje to pole do wielu nadużyć, takich jak wysyłanie spamu o tematyce walentynkowej, tworzenie farm fanów na Facebooku czy kierowanie użytkowników na strony infekujące systemy operacyjne.

Spam, phishing i zainfekowane e-kartki

Spośród całego arsenału ataków i metod infekowania, jakimi dysponują przestępcy, w walentynki najchętniej wykorzystywany jest spam oraz jego specyficzna odmiana - phishing. Treść takiej wiadomości to nachalna reklama i promocja najróżniejszych produktów, niejednokrotnie dostarczana wraz ze szkodliwym oprogramowaniem. Linki prowadzą do zupełnie innych stron niż powinny, a same oferty są nieprawdziwe i mają na celu wyłudzenie pieniędzy lub sprzedaż podróbki oryginalnego produktu. Dla spamerów oczywiste jest, że kilka dni przed, jak i w dniu świętego Walentego ludzie są bardziej skorzy do kupienia przez internet kwiatów, pudełka czekoladek, pluszowego misia czy innych „symboli miłości”. Dlatego właśnie w okresie Walentynek notuje się wzrost spamu o tej tematyce.

Innym przykładem wykorzystania walentynek przez cyberprzestępców są fałszywe e-kartki rozsyłane jako załączniki do wiadomości e-mail. Mało kto potrafi oprzeć się pokusie otwarcia wiadomości od tajemniczego adoratora lub adoratorki, zwłaszcza w dniu zakochanych. Niestety, najczęściej takie e-kartki to po prostu szkodliwe programy, które w momencie uruchomienia infekują komputer.

- Warto podkreślić, że spam jest groźny niezależnie od używanej platformy i dotyczy zarówno użytkowników tradycyjnych pecetów, jak i systemu Mac OS X, smartfonów oraz tabletów - mówi Maciej Ziarek, analityk zagrożeń w Kaspersky Lab Polska. - Obecnie na każdą z wymienionych platform istnieje szkodliwe oprogramowanie i poczta elektroniczna jest jedną z metod jego dystrybucji. Spam nie jest problemem występującym jedynie w walentynki i nawet jeżeli w jego załączniku nie znajdziemy żadnego szkodnika, to zapycha on niepotrzebnie skrzynkę mailową i zwiększa możliwość przegapienia istotnej dla nas wiadomości. W przypadku smartfonów dochodzą do tego SMS-y z różnymi ofertami i promocjami. Coraz więcej użytkowników posiada kilka urządzeń łączących się z internetem i brak odpowiednich zabezpieczeń na jednym z nich może skutkować kradzieżą danych osobowych lub utratą środków na koncie bankowym.

Czytaj też: Dziesięć prezentów na walentynki dla niezdecydowanych

Walentynkowy Facebook

W walentynki także Facebook może stać się medium, dzięki któremu cyberprzestępcy będą w stanie zwiększyć swoje zyski. Jedną z metod, której mogą użyć oszuści jest tzw. likejacking - atak polegający na utworzeniu strony, na której ma się znajdować bardzo interesująca informacja, zdjęcia lub film. W rzeczywistości nie będzie tam wymienionych treści - strona ma jedynie przyciągnąć uwagę. Przestępca tworzy dodatkowo niewidoczną ramkę, która obejmuje swoją powierzchnią całą stronę wyświetlaną w przeglądarce internetowej. Użytkownik, który chce kliknąć jakikolwiek przycisk lub obrazek, w rzeczywistości aktywuje ramkę, której jedynym celem jest odwołanie się do profilu ofiary na Facebooku i zmiana ustawień konta.

Kolejnym zagrożeniem są tak zwane farmy fanów. Zjawisko to polega na utworzeniu na Facebooku strony o tematyce będącej na topie (a walentynki niewątpliwie takim tematem są), przyciągnięciu jak największej liczby fanów, a następnie sprzedaniu ich na portalu aukcyjnym. Działanie takie jest oczywiście niezgodne z regulaminem portalu społecznościowego, jednak możliwość zarobku niemałych pieniędzy jest dla niektórych pokusą nie do odparcia.

Jak bezpiecznie przetrwać ataki walentynkowe?

Poniżej przedstawiamy kilka porad ekspertów z Kaspersky Lab, dzięki którym użytkownicy internetu mogą uniknąć niepotrzebnego ryzyka w okresie walentynek:

  • Nigdy nie należy odpowiadać na spam (zarówno e-mailowy, jak i SMS-owy) - często jest on wysyłany w sposób losowy i odpowiedź sprawi, że adres e-mail lub numer telefonu użytkownika zostanie uznany za aktywny i dodany do listy odbiorców kolejnych wysyłek.
  • Należy ignorować e-maile od nieznajomych, w których jesteśmy zachęcani do odwiedzenia witryny internetowej.
  • Należy unikać otwierania załączników do e-maili bez uprzedniego przeskanowania ich aktualnym programem antywirusowym.
  • Aplikacje na smartfony i tablety należy pobierać z oficjalnych sklepów. Podczas instalacji warto zwrócić uwagę na listę zasobów, do jakich aplikacja będzie miała dostęp.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Kaspersky Lab