Cyberataki na krytyków Putina podobne do ataków w Estonii
Piotr Cygan 07-07-2007, 00:01
Duża liczba stron należących do rosyjskiej opozycji antyprezydenckiej, została zaatakowana przez hackerów. W wyniku ataków DDOS wiele z atakowanych stron zostało wyłączonych z internetu a pozostałe zostały mocno spowolnione - podobnie jak w przypadku ataków w Estonii, o których informowaliśmy wcześniej.
Przedstawiciele Partii Narodowo-Bolszewickiej (partia polityczna o profilu faszystowskim i komunistycznym) twierdzą, że ataki odbywały się na przełomie lutego i marca, podczas prób organizowania protestów antyprezydenckich.
"Zawiesili cały serwer w Stanach Zjednoczonych, który hostował naszą stronę" - powiedział dla Associated Press Alexei Sochnev, zarządzający stroną WWW partii.
Do maja bieżacego roku miały miejsce jescze inne ataki na strony opozycyjnych organizacji.
Oleg Panfilov z "Center for Journalism in Extreme Situations" twierdzi, że przed wyborami w Rosji zbliża się duża wojna informacyjna. Jego zdaniem władze będą gotowe do usuwania informacji ze stron, wyłączeń serwisów i niezależnych mediów i silnej presji wywieranej na użytkownikach rosyjskiej Sieci.
Rosyjskie władze utrzymują, że nie mają nic wspólnego z atakami w Estonii, a jeżeli nawet cokolwiek miałoby na to wskazywać, bardzo łatwo jest podmienić adres IP tak by wyglądął na rządowy.
"Zawiesili cały serwer w Stanach Zjednoczonych, który hostował naszą stronę" - powiedział dla Associated Press Alexei Sochnev, zarządzający stroną WWW partii.
Do maja bieżacego roku miały miejsce jescze inne ataki na strony opozycyjnych organizacji.
Oleg Panfilov z "Center for Journalism in Extreme Situations" twierdzi, że przed wyborami w Rosji zbliża się duża wojna informacyjna. Jego zdaniem władze będą gotowe do usuwania informacji ze stron, wyłączeń serwisów i niezależnych mediów i silnej presji wywieranej na użytkownikach rosyjskiej Sieci.
Rosyjskie władze utrzymują, że nie mają nic wspólnego z atakami w Estonii, a jeżeli nawet cokolwiek miałoby na to wskazywać, bardzo łatwo jest podmienić adres IP tak by wyglądął na rządowy.
Więcej w tym temacie:
- Awaria Cloudflare zablokowała tysiące serwisów. Jak jedna firma może sparaliżować niemal całą sieć?
- Straszyli obywateli Ukrainy jedzeniem gołębi i amputacją nóg. Rosyjska cyberkampania psychologiczna zdemaskowana
- Deepfake polityczny, sztuczna inteligencja tworząca phishing oraz szantaże dotyczące wykradzionych danych - 2024 rok w cyberbezpieczeństwie
- Polski system wyborczy celem rosyjskich cyberataków w ostatnich dniach
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.