Naruszenia bezpieczeństwa danych to coraz większe zagrożenie dla przedsiębiorstw na całym świecie. Co gorsza, nie tylko zewnętrzni hakerzy są odpowiedzialni za te ataki. Coraz częściej za cyberatakami stoi zaufany pracownik, który ma dostęp do poufnych informacji. Statystyki alarmują - według raportu Verizon Data Breach Investigations Report (DBIR) z 2023 r., 19% z ponad 5200 analizowanych incydentów to sprawka osób wewnętrznych. Jakie są najczęstsze motywy i jak uchronić firmę przed zagrożeniami wewnętrznymi?
reklama
Kiedy myślimy o cyberatakach, zwykle wyobrażamy sobie hakerów działających z zewnątrz, ale faktem jest, że wewnętrzni pracownicy także mogą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa danych.
W ostatnich tygodniach media obiegła informacja o wyroku 3 lat więzienia dla Ashley Liles, pracownika brytyjskiej firmy, który szantażował pracodawcę, symulując zewnętrzny atak ransomware. Kilka lat wcześniej światem biznesu wstrząsnęła informacja o pracowniku Tesli, który otrzymał propozycję miliona dolarów od byłego współpracownika, za wprowadzenie do systemu organizacji złośliwego oprogramowania, które umożliwiłoby atak ransomware.
Do zagrożeń wewnętrznych możemy zatem zaliczyć ataki generowane przez osoby mające dostęp do wewnętrznych systemów i danych organizacji. Niektórzy z takich pracowników podejmują działania szkodliwe dla różnych motywacji, takich jak zysk finansowy, zemsta czy po prostu brak odpowiedniej świadomości.
Jednak większość z zagrożeń wewnętrznych nie jest wynikiem złych intencji. To najczęściej incydenty wynikające z nieostrożności, błędów w zachowaniu oraz braku odpowiedniej edukacji i zrozumienia zagrożeń.
Badania pokazują, że liczba incydentów związanych z zagrożeniami wewnętrznymi stale rośnie. Według ankiety Ponemon Institute, liczba takich incydentów wzrosła o 44% w ciągu dwóch lat.
Skutki tych ataków są poważne i dotykają różnych branż. Organizacje dotknięte zagrożeniami wewnętrznymi ponoszą wysokie koszty związane z usuwaniem zagrożeń i naprawianiem szkód. Warto więc działać prewencyjnie i zabezpieczyć firmę przed tymi atakami.
Naruszenia bezpieczeństwa spowodowane przez zaufanych pracowników stanowią spore wyzwanie w zakresie cyberbezpieczeństwa. Pracownicy i kontrahenci muszą mieć dostęp do systemów i danych firmy, aby wykonywać swoje obowiązki, co sprawia, że ataki z ich strony mogą być trudne do wykrycia.
Ponadto, wewnętrzni aktorzy znają środki i procedury bezpieczeństwa, co ułatwia im unikanie wykrycia. To właśnie dlatego, organizacje muszą inwestować w systemy wykrywania zagrożeń i monitorowanie aktywności pracowników.
Zabezpieczenie przed zagrożeniami wewnętrznymi wymaga strategicznego podejścia. Oto kluczowe kroki, które warto podjąć:
Ograniczenie dostępu do poufnych danych tylko do niezbędnych pracowników może znacznie zmniejszyć ryzyko zagrożeń wewnętrznych. Warto wprowadzić system definiujący poziomy dostępu dla różnych stanowisk w firmie i regularnie sprawdzać przydzielone uprawnienia.
Przed przyznaniem dostępu do wrażliwych danych warto przeprowadzić kontrolę przeszłości pracowników, dostawców i kontrahentów. To pomoże zidentyfikować potencjalne zagrożenia i ryzyko.
Wdrożenie systemu DLP (Data Loss Prevention) pomoże monitorować, wykrywać i blokować nieautoryzowany transfer poufnych danych. To istotny środek zarówno w zapobieganiu zagrożeniom wewnętrznym, jak i ochronie danych przed wyciekiem.
Odpowiednio przeszkoleni pracownicy to najskuteczniejsza obrona przed zagrożeniami wewnętrznymi. Regularne szkolenia z zakresu cyberbezpieczeństwa powinny być oparte na rzeczywistych przykładach i pokazywać konsekwencje nierozważnych działań. Przeprowadzanie edukacyjnych akcji phishingowych pozwoli na uświadomienie pracowników o potencjalnych zagrożeniach, pomoże rozpoznać i unikać ataków phishingowych czy wyłudzeń danych.
Zaufani pracownicy mogą stanowić bezcenny wkład w rozwój firmy, ale również mogą stać się potencjalnym zagrożeniem. Zrozumienie i analiza zagrożeń wewnętrznych to klucz do skutecznej ochrony przed cyberatakami. Działania prewencyjne, takie jak kontrola dostępu, przeszkolenie pracowników i wdrożenie systemów monitorowania, pomogą minimalizować ryzyko i zabezpieczyć dane firmy przed niepożądanymi incydentami. Odpowiedzialność leży nie tylko po stronie specjalistów ds. bezpieczeństwa, ale także każdego pracownika, który może być pierwszą linią obrony przed zagrożeniami wewnętrznymi.
Foto: Freepik.
Źródło informacji: materiał prasowy ESET, DAGMA
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|