Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ciemne chmury wiszą nad Doliną Krzemową?

06-06-2012, 14:16

Nieudany debiut Facebooka to problemy nie tylko dla Zuckerberga, ale również wielu innych startupów z Doliny Krzemowej - ostrzega Paul Graham, twórca jednego z najważniejszych inkubatorów startupów Y Combinator.

robot sprzątający

reklama


- Słaby debiut Facebooka będzie miał niekorzystny wpływ na finansowanie startupów we wczesnej fazie rozwoju - ostrzega Graham. Jak również zauważa, "nikt do końca nie wie, jak duże będą tego efekty".

Czytaj także: Facebook zadebiutował na NASDAQ

Jak informował niedawno William D. Cohan z serwisu Bloomberg, mali inwestorzy stracili łącznie ponad 2,5 miliarda dolarów podczas debiutu Facebooka (zob. Small Fish Burned in Facebook IPO Knew Better). W związku z błędami, które popełniane były niemal na każdym etapie wchodzenia społecznościowego giganta na giełdę, IPO Facebooka określa się jako "najgorszy debiut dekady".

Graham nie ma wątpliwości, że straty finansowe dobrze utrwalą się w pamięci nie tylko inwestorów giełdowych, ale również osób zajmujących się wykładaniem pieniędzy na finansowanie startupów. Jego zdaniem zmusi to wiele firm do obniżania swoich wycen, a także utrudni zdobywanie funduszy na dalszy rozwój.

- Dobrze radzące sobie startupy mają łatwe zdobywanie pieniędzy wpisane w strukturę swojej firmy - uważa twórca akceleratora Y Combinator. Jak trafnie zauważa, inne firmy po prostu wydają cudze pieniądze, nie przykładając się do zysków. Choć najwięksi inwestorzy, w tym Warren Buffet, powątpiewają w obecność bańki spekulacyjnej na rynku internetowym, zdaniem Grahama dla najsłabiej rokujących startupów zwyczajnie może wkrótce zabraknąć miejsca.

Czytaj także: Facebook na pewien czas zniknął z sieci


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Business Insider