Dodatkowe regulacje internetu, które mają utrudnić m.in. konkurowanie z obecnymi liderami azjatyckiego rynku, zaproponowały władze Chin - informuje agencja Reuters. W przyszłości dalej ograniczana ma być również wolność słowa.
W projekcie prawa przygotowywanego przez chińskie władze można znaleźć "metody zarządzania internetowymi usługami internetowymi" - donosi agencja Reuters (zob. China proposes strengthening Internet guidelines).
Wśród propozycji polityków znajduje się poszerzenie definicji usługi internetowej, w którą mają się wpisywać w przyszłości również fora dyskusyjne oraz blogi i mikroblogi. Operatorzy tych ostatnich musieliby dodatkowo uzyskiwać zgody na prowadzenie usług takich, jak tworzone przez Sina czy Tencent.
W ostatnich miesiącach chińskie władze wykonały wiele kroków, które miały ograniczyć wolność słowa w witrynach społecznościowych. Pod koniec ubiegłego roku zaproponowano, by wszyscy użytkownicy mikroblogów mogli się posługiwać wyłącznie prawdziwym imieniem i nazwiskiem. Choć zdaniem polityków miało to chronić przed "szerzeniem plotek", nikt nie ma wątpliwości, że nowe procedury miały również zniechęcić do otwartej krytyki władz.
W myśl nowych zasad obostrzenia tego typu dotyczyłyby wszystkich "internetowych usług informacyjnych", a zatem politycy chcą uciszyć również posiadaczy blogów czy forów dyskusyjnych. Nie wiadomo na razie, w jaki sposób przebiegało będzie filtrowanie "niewygodnych" treści.
Od 28 maja wszyscy użytkownicy największych mikroblogów w Chinach muszą również przed publikacją wpisów zaakceptować nowe regulaminy wykorzystywania tego typu usług. Wśród kluczowych warunków odnaleźć można zakaz publikowania treści "szkodzących jedności, a także integralności i terytorialnej suwerenności Chin".
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|