Wolontariusze mają wspomóc działania urzędników w internecie wymierzone w niemoralne treści. Ma ich być kilkadziesiąt tysięcy.
Z zapowiedzi władz Chin wynika, że zamierzają podjąć kolejną wielką ofensywę przeciwko niewłaściwym treściom w internecie. Ze względu na jej charakter, sieć trudno kontrolować. Nie jest to oczywiście niemożliwe, niemniej jednak sami urzędnicy nie są w stanie ogarnąć całej wirtualnej rzeczywistości. Dlatego też Pekin zamierza zatrudnić kilkadziesiąt tysięcy ochotników, którzy będą wspomagać armię urzędników. W kraju liczącym ponad 1,3 miliarda mieszkańców nie powinno być to specjalnie trudne.
Wolontariusze zostaną zarejestrowani pod swoimi prawdziwymi imionami i nazwiskami w bazie CCECO oraz Biurze Zarządzania Internetem. Ich zadaniem będzie zgłaszanie wszelkich "lubieżnych" treści bądź "niecywilizowanych" zachowań internautów. Wszystko w trosce o uchronienie młodego pokolenia przed zgubnym wpływem internetu - informuje agencja Xinhua.
Duży nacisk ma być także położony na zapobieganie rozprzestrzenianiu się tych negatywnych zjawisk w sieci. W tym kontekście w czwartek potępiona została firma Google, która według jednej z rządowych agend zajmujących się monitorowaniem internetu udostępniała w swojej wyszukiwarce linki do stron zawierających pornografię.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|