Chiny i USA będą połączone światłowodem
Rozpoczęły się prace nad pierwszym podwodnym światłowodem, który - jeszcze przed przyszłorocznymi Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie - połączy Stany Zjednoczone i Chiny.
Jak podaje BBC za agencją Xinhua, pierwsze prace rozpoczęły się już w nadmorskim mieście Qingdao. Po stronie amerykańskiej końcówka znajdzie się w miejscowości Nedonna Beach w stanie Oregon.
Kabel położy na dnie Oceanu Spokojnego konsorcjum Trans-Pacific Express, w skład którego wchodzą firmy telekomunikacyjne ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Korei Południowej oraz Tajwanu. Koszty, długiego na 18 tysięcy kilometrów połączenia, szacuje się na około 500 milionów dolarów.
Jest ono niezwykle potrzebne, gdyż chiński rynek internetowy rośnie w bardzo szybkim tempie. Istniejące obecnie połączenie za pośrednictwem Japonii niedługo przestanie wystarczać. Nowe pozwoli m.in. na prowadzenie jednocześnie 62 milionów rozmów telefonicznych. Ma także sprostać nowym możliwościom, jakie niesie ze sobą Sieć, a więc wideo na żądanie czy wzmożony handel internetowy.
Podjęcie decyzji o ominięciu Japonii świadczyć może o chęci zwiększenia konkurencji z krajem Kwitnącej Wiśni. Natomiast uwzględnienie w planach Tajwanu wydaje się być pierwszym poważnym krokiem w ramach nowego, bardziej pokojowego, podejścia do, zdaniem Chin, zbuntowanej prowincji.
Według przedstawicieli konsorcjum, nowy kabel wytrzyma nawet bardzo silne trzęsienia ziemi.