Od soboty, 5 kwietnia br., angielska wersja encyklopedii znowu jest dostępna dla mieszkańców Chin - informuje agencja Reuters. Można mniemać, że jest to odpowiedź władz Państwa Środka na apel Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego wzywający do uwolnienia internetu dla dziennikarzy w czasie zbliżających się Igrzysk Olimpijskich.

Końca cenzury w chińskim internecie nie można jednak odnotować - zablokowany jest bowiem dostęp do drażliwych politycznie haseł w angielskiej Wikipedii. Osoby łączące się z Wikipedią z terytorium Chin nie znajdą zatem w Wikipedii informacji o Tybecie, niepodległości Tajwanu czy masakrze na Placu Tiananmen - zamiast haseł pojawia się informacja o... problemie z połączeniem z internetem. Wersja chińska Wikipedii w dalszym ciągu jest całkowicie niedostępna.

Blokowanie pojedynczych haseł angielskiej Wikipedii jest nie lada sztuką, gdyż ich liczba przekracza już 2,3 miliony. Wolna encyklopedia znajduje się w "elitarnym klubie", jeśli chodzi o blokowane serwisy - równie często niedostępne są Flickr (serwis ze zdjęciami) oraz YouTube (serwis z nagraniami wideo).

Zastanawia także sam fakt podjęcia tego kroku. Trudno oczekiwać, by działania te zwiastowały wyraźną zmianę polityki władz w Pekinie dotyczącą cenzury w Sieci. Czy w ten sposób przekazują informację, że w czasie Olimpiady nie ma co liczyć na wolny internet dla dziennikarzy?