Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Cenzura internetu w Polsce. Wchodzi bocznymi drzwiami?

Dziennik.pl 14-01-2011, 17:49

Polskie Towarzystwo Informatyczne wskazuje zapis stworzony przez Urząd Komunikacji Elektronicznej o blokowaniu dostępu do stron internetowych z treściami erotycznymi i nielegalnymi. Na czarnej liście są też popularne sieci Peer to Peer.

Chodzi o darmowy internet w Polsce. UKE wydał pierwszą decyzję dot. świadczenia darmowego internetu za pomocą hotspotów w Przasnyszu. Ale nie bez ograniczeń.

Decyzja UKE określa zakres i warunki świadczenia tej usługi, m.in.: maksymalna przepływność łącza dla wysłania, jak i odbierania danych przez użytkownika końcowego nie może być wyższa niż 256 kb/s, z kolei maksymalny czas połączenia z internetem, po upływie którego następuje jego automatyczne zakończenie, ma wynosić 60 minut.

Znajduje się tam również inny zapis: "Zablokowany będzie dostęp do stron internetowych z treściami erotycznymi i nielegalnymi oraz w miarę możliwości uniemożliwione będą połączenia Peer to Peer oraz wszelkie aplikacje wykorzystujące tę technologię". Polskie Towarzystwo Informatyczne ostrzega, że ten fragment decyzji może być próbą wprowadzenia cenzury internetu tzw. bocznymi drzwiami.

Więcej szczegółów w serwisie Dziennik.pl w artykule pt. Cenzura internetu w Polsce. Wchodzi bocznymi drzwiami?

dziennik.pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *