CAPTCHA w Aero2

Od 1 kwietnia operator Aero2 wprowadził mechanizm CAPTCHA dla osób korzystających z bezpłatnego dostępu do internetu. Aby uzyskać dostęp do sieci, należy wprowadzić kod z obrazka, w podobny sposób jak robimy to przy zakładaniu kont w różnych e-usługach. Jednorazowe wprowadzenie kodu daje dostęp do internetu na godzinę. Potem sesja jest zrywana i trzeba wprowadzać nowy kod.

Kody CAPTCHA są generalnie irytujące i nie inaczej jest w przypadku Aero2. Firma twierdzi jednak, że musi stosować to rozwiązanie aby odróżniać maszyny od ludzi.

- Wdrożenie związane jest z rosnącym zainteresowaniem BDI i ma na celu ograniczenie niestandardowych działań, które wykorzystuje część Korzystających i potwierdzenia, że z BDI korzysta człowiek a nie maszyna. Intensywne użytkowanie BDI, przez część Korzystających, bardzo utrudnia korzystanie innym użytkownikom, przestrzegającym Regulaminu BDI - napisała firma w instrukcji na swoich stronach.

Firma przewidziała rezygnację z CAPTCHA dla osób niedowidzących. W tym celu trzeba przesłać wniosek e-mailem na adres wzrok[at]aero2.pl podając: imię i nazwisko, numer PESEL, nr karty SIM oraz załączając skan dokumentu potwierdzającego znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności z powodu stanu narządu wzroku. Tym dokumentem może być odpowiednie orzeczenie lub legitymacja.

UKE nie może tego zabronić

Z informacji jakie zdobyła Gazeta Prawna wynika, że użytkownicy internetu od Aero2 zaczęli przesyłać pytania o CAPTCHA do Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Klienci mają świadomość, że Aero2 ma pewne obowiązki związane z tą usługą, gdyż w zamian za stworzenie bezpłatnej oferty firma dostała częstotliwości z zakresu 2570-2620 MHz.

W tym przypadku UKE nie będzie przywoływał operatora do porządku. Pomimo wprowadzenia kodów CAPTCHA, usługa Aero2 spełnia wymagania postawione we wcześniejszych decyzjach UKE. Internautom pozostaje przyzwyczajenie się do tej niedogodności.

Czytaj także: Gry zastąpią kody CAPTCHA? Świetny pomysł!