Przez kilka godizn blokował numery alarmowe w Nowym Tomyślu. Teraz grozi mu grzywna w wysokości 1500 złotych. Jedynie 1500 złotych.
reklama
Ireneusz W., mieszkaniec gminy Nowy Tomyśl (województwo wielkopolskie ), w ciągu kilku godzin wykręcił numery alarmowe 112 i 997 przeszło 100 razy. W tym czasie osoby, które faktycznie potrzebowały pomocy mogły mieć spore problemy z jej uzyskaniem.
Mężczyzna za każdym razem przez kilka minut prowadził normalną rozmowę z dyspozytorem. Ten jednak, gdy zorientował się, jakie są prawdziwe intencje dzwoniącego, informował, że w tym czasie nie mogą się dodzwonić osoby w rzeczywistości potrzebujące pomocy. To jednak nie skutkowało i mężczyzna dzwonił dalej, blokując linię.
Policja nie miała problemów z szybkim ustaleniem personaliów "żartownisia". Grozi mu 1500 złotych grzywny. Trudno stwierdzić, czy w wyniku blokowania linii ktoś został poszkodowany.
Jak widać, głupota ludzka nie zna granic, o czym przekonujemy się po raz kolejny. Grzywna w wyżej wymienionej wysokości powinna grozić za każde tego typu nieuzasadnione zablokowanie numerów alarmowych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*