Większość oszustów aukcyjnych działa poprzez wystawianie fikcyjnych aukcji. Są jednak i tacy, którzy obserwują aukcje uczciwych sprzedawców, a następnie zaraz po ich zakończeniu kontaktują się ze zwycięzcą i proszą o wpłatę wylicytowanej kwoty na swoje konto.
O takim sposobie działania pisaliśmy w Dzienniku Internautów już w roku 2005, jednak nadal stanowi on problem. Co więcej, wyłudzacze zaczęli sięgać po nowe metody.
O ile wcześniej kontaktowali się z kupującym drogą e-mailową - dzięki czemu łatwo było wykryć, iż nie są tym, za kogo się podają - o tyle z czasem zaczęli też korzystać z komunikatorów internetowych.
Adresy e-mail oraz identyfikatory komunikatorów (zazwyczaj numery Gadu-Gadu) najczęściej pozyskiwane są ze stron "o mnie" oraz aukcji wcześniej wystawianych przez kupujących. Aby uchronić się przed tego typu krętaczami należy przy finalizowaniu transakcji pamiętac o kilku prostych sprawach:
Nadużycia tego typu warto też zgłaszać administratorom platformy aukcyjnej, a w przypadku kontaktu przez komunikator internetowy - również jego administracji (w przypadku Gadu-Gadu poprzez e-mail tech@gadu-gadu.pl).
Dziękujemy Piotrowi Ł. za informację.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.
|
|
|
|
|
|
|
|
Stopka:
© 1998-2025 Dziennik Internautów Sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.