Komputerowe okulary z malutkim reaktorem jądrowym wypuściła środkowokoreańska firma KimDymDum. Tych okularów nie trzeba ładować i to jest przełom. Można się niestety obawiać, że tak niezwykły gadżet zdominuje światowy przemysł mobilny, godząc w gospodarki innych krajów.
reklama
Korea Środkowa to raczej mało znane państwo słynące z wyjątkowo nerwowych mieszkańców. Ostatnio jednak zrobiło się o nim głośno i zapanowała tam radość. Wszystko z powodu nowego produktu firmy KimDymDum. Są to komputerowe okulary podobne go Booble Glass, ale dodatkowo wyposażone w malutki reaktor jądrowy, będący praktycznie niewyczerpanym źródłem energii. Tych okularów nie musisz ładować!
Jedynym efektem ubocznym zastosowania reaktora jest nieco bardziej masywna obudowa. Na zdjęciu poniżej widać Kim Dym Duma, prezesa firmy KimDymDym, z nowym gadżetem.
- Większa i cięższa obudowa jest w gruncie rzeczy zaletą - mówi Kim Dym Dum - okulary można łatwiej chwycić, trudniej je zniszczyć i łatwiej o stabilność urządzenia przy robieniu zdjęć. No i nie trzeba się martwić o baterię! Tak mała ilość paliwa jądrowego powinna wystarczyć na bardzo długo - mówi prezes, trzymając na wyciągniętej dłoni nieznaną nam substancję.
Firma KimDymDum ujawniła dla Dziennika Astronautów specyfikację techniczną urządzenia. Jest ono wyposażone w aparat fotograficzny 5 MP, 16 GB pamięci i łączność Wi-Fi. Wyświetlacz znajduje się w lewym okularze. Urządzenie jest obsługiwane za pomocą pokrętła pomiędzy okularami oraz komend głosowych, które okularom może wydawać specjalny agent w zielonej czapce dołączany do zestawu.
Słuchawki są zamontowane w okularach i wykorzystują kostne przewodnictwo dźwięku. To nowatorskie, bo jeszcze nikt na rynku nie próbował przesyłać dźwięku przez kość użytkownika, zaczynając od kości wokół oczodołów. Podobno jakość dźwięku jest "krystaliczna", a wrażenia użytkownika "niepowtarzalne".
Nie wszystkim ten gadżet się podoba.
- Tak naprawdę producentom z Korei Środkowej nie chodzi o innowacje na rynku - uważa Andrzej Pogodny, naukowiec z uniwersytetu w Paprotkach. - Prawdziwym celem KimDymDuma jest stworzenie przełomowego produktu, który pogrąży amerykańskich producentów, spowoduje złamanie potęg takich, jak Yabboll, Booble i Microshock, oraz reszty Doliny Krzemienia. Stany Zjednoczone będą musiały upaść do stóp Korei Środkowej.
Wypowiedź prof. Pogodnego tłumaczy reakcję amerykańskich służb specjalnych. Już teraz organizują one kampanie medialne, które mają przekonać cały świat, że żadne atomowe okulary nie istnieją, a urządzenie prezentowane przez Kim Dym Duma jest zwykłą atrapą lub najwyżej lornetką i to kiepską.
UWAGA: Ten tekst nie jest newsem, a jedynie komentarzem do bieżących wydarzeń. Przedstawione wydarzenia są fikcyjne. Podobieństwo autentycznych nazw, osób i firm do tych występujących w tekście jest zamierzone przypadkowe. Cdn.
Czytaj także: Jednolity Patent zniszczy sondę Obscenity - IT Fiction
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Współzałożyciel The Pirate Bay okradł bank? Poważne zarzuty dla Svartholma
|
|
|
|
|
|