Przewodnicząca KE, Neelie Kroes, już w zeszłym tygodniu mówiła, że "nie wyobraża sobie sytuacji, w której na Microsoft nie zostałyby nałożone w najbliższym czasie kolejne kary".
KE dalej stoi na stanowisku, że firma z Redmond nie wywiązała się z postanowień z roku 2004, kiedy zażądano od niej szerszego informowania o zasadach działania swojego oprogramowania, tak by inne firmy mogły tworzyć lepsze aplikacje dedykowane dla systemu Windows.
Nałożona wczoraj kara została naliczona w następujący sposób: Microsoft od 15 grudnia powinien zdaniem Komisji płacić 1,5 mln euro za każdy dzień zwłoki z wykonaniem żądań komisji. Kolejny termin dostarczenia dokumentacji to 20 lipca. Potem kara może wzrosnąć nawet do 3 mln euro za dzień.
Przedstawiciele Microsoftu są zdania, że dokumentacja jaką dostarczyli dotychczas jest w pełni wystarczająca, a ujawnienie większej ilości szczegółów byłoby ujawnianiem tajemnic handlowych. Specjaliści KE uznali tę dokumentacje za nieprzydatną, choć przyznali, że jej objętość może robić wrażenie.
Obecnie nad nową dokumentacją pracuje podobno 300 pracowników Microsoftu w pełnym wymiarze godzin. Efekt ich pracy zostanie dostarczony Komisji 18 lipca.
Artykuł może zawierać linki partnerów, umożliwiające rozwój serwisu i dostarczanie darmowych treści.