Policja z San Francisco zapewnia, że nie dotarło do niej żadne zgłoszenie związane z prototypem nowego urządzenia.
Niedawno w sieci znów zawrzało na temat kolejnej wersji iPhone'a. Podobnie jak przed rokiem, miał on zostać zgubiony przypadkowo w jednym z amerykańskich barów. Historia wydaje się mocno naciągana? Prawdopodobnie właśnie taka była.
Według doniesień serwisu CNET, Apple współpracuje z policją z San Francisco w związku z zaginięciem prototypowej wersji iPhone'a. Amerykańska witryna dodała również, że policja ustaliła, iż telefon został zgubiony w barze. To z kolei miało doprowadzić stróżów prawa do Bernala Heightsa, który jednak zaprzeczył, jakoby wiedział cokolwiek o tym zdarzeniu.
Peter Jamison z SF Weekly nie uwierzył w historię prezentowaną przez CNET, która zaskakująco przypomina wydarzenie sprzed roku. Postanowił sprawdzić całość u źródeł, a rozpoczął od kontaktu z policją w San Francisco, która zgodnie z przypuszczeniami zapewnia, że nie dostała żadnego sygnału w związku z zagubionym smartfonem od Apple'a.
Co więcej, policja miała kontaktować się wcześniej z CNET, informując redakcję, że nie prowadzi żadnej podobnej sprawy. Pomimo to amerykańska witryna opublikowała swój tekst, powołując się na osoby "związane z dochodzeniem" Jak żartobliwie zauważył Business Insider, muszą to być rzeczywiście świetne źródła, skoro posiadają informacje dokładniejsze od policji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|