Inwestorzy giełdowi nie wierzą w producenta smartfonów BlackBerry, który w ostatnim czasie nie mógł się pochwalić praktycznie żadnym sukcesem.
- To jest zraniony szczeniak - powiedział o RIM Timothy Ghriskey z funduszu Solaris Group. - Mieli problemy z biznesem, a niedawno też z technologią. Klienci nie mają już do nich zbyt wiele zaufania.
Jak zauważa Bloomberg, giełdowa wycena Research In Motion jest teraz niższa niż wartość netto budynków, patentów oraz innych aktywów kanadyjskiego producenta. Jest to bardzo słaby znak, który wskazuje, że inwestorzy stracili już wiarę w RIM - zauważa amerykański portal.
Wartość akcji na nowojorskiej giełdzie spadła w środę o kolejne 2% do 18,91 dolara. Analitycy i osoby zarządzające funduszami inwestycyjnymi nie pozostawiają wątpliwości - sytuacja RIM jest niezwykle trudna. Tak niska wycena nie tylko wydaje się wskazywać, że RIM nie rozwinie się w przyszłości, ale właściwie powinno się kurczyć - zauważa Richard Fogler z funduszu Kingwest & Co.
Bardzo słabe wyniki finansowe to nie wszystko, Research In Motion dodatkowo zniechęciło do siebie klientów niedawną awarią. Problemy z dostępnością sieciowych usług BlackBerry dotyczyły użytkowników z Europy, Środkowego Wschodu, Afryki oraz Stanów Zjednoczonych. Firma EMA ustaliła niedawno, że około 30% użytkowników urządzeń od RIM może w 2012 roku przejść na jedną z konkurencyjnych platform.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|