65 lat więzienia za spam?
Listę 35 zarzutów wobec "króla spamu", jak nazywany jest zatrzymany w środę Robert Soloway, otwierają rozsyłanie spamu pocztą elektroniczną i zwykłą, pranie brudnych pieniędzy i kradzież tożsamości.
reklama
Jeśli amerykańskim prokuratorom uda się wszystko udowodnić, to 27-letniemu spamerowi grozi łącznie 65 lat więzienia oraz grzywna w wysokości ćwierć miliona dolarów. Oprócz tego wymiar sprawiedliwości chce odzyskać 773 tysiące dolarów dla oszukanych klientów firmy Solowaya - donosi serwis Yahoo.
Według prawników Microsoftu Soloway należał do dziesiątki największych spamerów na świecie. Jego zatrzymanie to ogromna ulga tak dla koncernu z Redmond, jak i jego klientów. Prokuratura w stanie Waszyngton oskarżyła spamera m.in. o rozesłanie między listopadem 2003 a majem 2007 kilkudziesięciu milionów maili, reklamujących jego firmę - Newport Internet Marketing.
Jak można z kolei przeczytać w Rzeczpospolitej, aby uczynić swe działania bardziej efektywnymi oraz, by utrudnić namierzenie siebie, infekował komputery, tworząc sieci tzw. zombi. Zarażone komputery samoczynnie wysyłały kolejne maile, infekując następne jednostki. Soloway bardzo często także zmieniał serwer, na którym umieszczony był serwis jego firmy.
To doprowadziło do konfliktu z Microsoftem, który skończył się wygraną giganta i odszkodowaniem w wysokości 7 milionów dolarów. Przegrał także z dostawcą internetu z Oklahomy, któremu zapłacić musiał 10 milionów dolarów. Mimo tego nie zaprzestał działalności. Teraz jednak liczba niechcianych maili powinna ulec zmniejszeniu.