Choć policji coraz częściej udaje się zatrzymywać sprawców internetowych włamań, nie brakuje chętnych do przechwytywania cennych informacji znajdujących się w sieci.

>>Czytaj także: Włoska policja zatrzymała kilku członków Anonymous

Jak czytamy w specjalnym ogłoszeniu, które umieścił na swoich stronach The Washington Post prawie 1,3 miliona identyfikatorów użytkowników oraz adresów e-mail dostało się w ręce cyberprzestępców, którzy w ubiegłym tygodniu włamali się do "The Washington Post Jobs".

Dane wyciekły z działu umożliwiającego internautom umieszczanie ogłoszeń oraz poszukiwanie pracy. Można się więc spodziewać, że ewentualne e-maile, które zaczną rozsyłać cyberprzestępcy mogą dotyczyć właśnie tych zagadnień.

Administracja witryny stwierdza: Traktujemy ten incydent bardzo poważnie. Szybko zidentyfikowaliśmy źródło problemu i je zlikwidowaliśmy. Sprawę badają teraz dodatkowo również organy ścigania. Bardzo przepraszamy za te niedogodności.

Nie ujawniono na razie żadnych innych szczegółów dotyczących włamania, a podano wyłącznie, że doszło do niego "w dwóch krótkich epizodach" 27 i 28 czerwca.

>>Czytaj także: Sony ofiarą kolejnych włamań. Tym razem podmieniono informacje na stronie firmy