Wyroki skazujące dwóch adminów Direct Connect zapadły w Finlandii. Niespodziewanie jednak ich wysokości były na miarę amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.
reklama
Tekijänoikeuden tiedotus- ja valvontakeskus (TTVK, pol. Centrum Informacji o Prawie Autorskim i Antypiractwie) jeszcze w roku 2007 wniosła pozew przeciwko dwóm Finom, którzy zarządzali hubami Direct Connect. Sprawa dopiero w tym tygodniu znalazła swój finał przed sądem. Prokuratura potraktowała ich jako operatorów serwisów umożliwiających wymianę plików. Sąd zgodził się z tą argumentacją i uznał winę obu oskarżonych.
Wysokie kary były do tej pory wymierzane przez amerykański wymiar sprawiedliwości. Fiński poszedł najwyraźniej w jego ślady. Pierwszy z oskarżonych, 36-latek, spędzi cztery miesiące w więzieniu oraz będzie musiał zapłacić odszkodowanie w wysokości 326.734 euro. Drugi, 22-letni oskarżony, będzie musiał wysupłać ze swojej kieszeni 220.077 euro tytułem odszkodowania.
Nie wiadomo jeszcze, czy skazani będą się od wyroku odwoływać. Taki ciąg dalszy wydaje się najbardziej logiczny, zapewne nie tylko ze względu na sam fakt stwierdzenia winy, ale także na wymiar kary. Tak wysokie kary na Starym Kontynencie nie były do tej pory wymierzane. Raczej trudno oczekiwać, by skazani dysponowali tak dużymi środkami finansowymi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*