Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Tweets from Tahrir, czyli egipska rewolucja widziana z Twittera

07-03-2011, 19:12

Twitter był jednym z tych miejsc w sieci, gdzie można było na bieżąco śledzić sytuację w Egipcie podczas rewolucji, jaka rozegrała się nad Nilem w styczniu i lutym. Teraz wpisy z serwisu mikroblogowego przeczytać będzie można w książce.

Świat z zapartym tchem obserwował na przełomie roku Afrykę Północną, gdzie najpierw w Tunezji, a później w Egipcie, doszło do obalenia dotychczasowych władz. Sprawujący od kilkudziesięciu lat władzę prezydenci zostali zmuszeni do zrzeczenia się stanowisk pod naciskiem własnych obywateli. Nie wiadomo, czy rewolucje te zakończyłyby się powodzeniem, gdyby nie siła internetu, za pośrednictwem którego protestujący komunikowali się ze sobą, organizując kolejne wystąpienia przeciwko władzom.

>> Czytaj także: Egipt: Posty na Twittera przez telefon #egypt

Największą rolę odegrały Facebook oraz Twitter. Władze W Tunisie i Kairze próbowały zneutralizować ich wpływ, blokując dostęp do internetu. To jednak nie powstrzymało rozwścieczonych obywateli przed dalszymi protestami. Centralnym miejscem wydarzeń w stolicy Egiptu był Plac Tahrir, na którym doszło do niejednej potyczki między protestującymi a siłami bezpieczeństwa.

Wydarzenia w obu krajach przebiegały niezwykle szybko, jednak dzięki Twitterowi możliwe stało się ich śledzenie na bieżąco. Dzięki mikroblogowemu serwisowi cały świat mógł obserwować wydarzenia nad Nilem. Teraz zyskamy okazję, by na spokojnie przeżyć te chwile jeszcze raz. 21 kwietnia ukaże się w sprzedaży książka Tweets from Tahrir, jej wydawcą jest OR Books.

Sonda
Koncepcja książki
  • podoba mi się
  • nie podoba mi się
  • nie mam zdania
wyniki  komentarze

Na 160 stronach zebrano wpisy z Twittera osób bezpośrednio zaangażowanych w egipską rewolucję. Zostały one zachowane przez Alexa Nunnsa oraz Nadię Idle, obecną na placu Tahrir, gdy prezydent Hosni Mubarak oddawał władzę. Oni dokonali selekcji wpisów, które złożyły się na tę unikalną pozycję na rynku wydawniczym.

>> Czytaj także: Birma buntuje się na Facebooku

Pojawił się jednak problem praw autorskich do poszczególnych wpisów. Z informacji uzyskanych przez New York Timesa wynika, że wydawnictwo kontaktuje się właśnie z osobami, których tweety zostały wykorzystane w książce. Twitter podkreśla, że jeśli zgody od wszystkich zainteresowanych zostaną uzyskane, książka nie będzie naruszała warunków korzystania z serwisu.

Już teraz można składać zamówienia. Tweets from Tahrir kosztuje 12 dolarów w wersji papierowej oraz 10 dolarów jako e-book.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *