Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Tablet za niecałe 40 dolarów dociera do USA. Czy Pierwszy Świat go przyjmie?

18-12-2013, 12:52

Tablet za niecałe 40 dolarów opracowany w Indiach do celów edukacyjnych ma trafić na rynek amerykański. Stojąca za nim firma sądzi, że i tam są ludzie wykluczeni cyfrowo ze względu na dochody.

Czytelnicy Dziennika Internautów znają edukacyjny tablet Aakash, który opracowano w Indiach jako alternatywę dla edukacyjnych laptopów OLPC. Premiera urządzenia miała miejsce już w roku 2011. Pod koniec 2011 roku to urządzenie zamówiło ponad 1,4 miliona osób, płacąc za nie 45 dolarów.

Aakash przybywa do USA

Komercyjna wersja urządzenia Aakash nazywa się UbiSlate 7Ci. Jest sprzedawana przez firmę Datawind. Ta właśnie firma ogłosiła wczoraj, że ma zamiar sprzedawać swoje supertanie tablety w Stanach Zjednoczonych, w cenach od 38 do 149 dolarów. Sprzedaż ma się odbywać online oraz w tradycyjnych sklepach, choć nie wiadomo jeszcze, jaki sprzedawca będzie partnerem Datawind.

Na stronie Datawind nie ma jeszcze komunikatu na ten temat. O jej planach poinformował Wall Street Journal. Cytuje on szefa firmy Datawind, który tłumaczy, że cel sprzedaży zawsze pozostaje taki sam, niezależnie od rynku. Chodzi o dostarczenie taniego tabletu dla osób, które nie kupują tabletów ze względów finansowych.

zdjęcie

Urządzenie UbiSlate 7Ci z pewnością nie zachwyca osiągami. Posiada 7-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 800x480, procesor 1 Ghz, 4 GB pamięci oraz 512 MB pamięci RAM. Jest też kamera 0,3 MP, akcelerometr i łączność Wi-Fi. Wszystko działa pod kontrolą Androida. To niewiele, ale jednak wystarczająco dużo, by korzystać z internetu i wielu popularnych aplikacji.

Sonda
Czy byłbyś gotów kupić najtańszy tablet na rynku?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Nie tylko Datawind chce likwidować wykluczenie cyfrowe, sprzedając tanie tablety. Sieci sklepów też próbują to robić, np. Tesco wypuściło stosunkowo tani tablet Hudl. W Polsce w sklepach Biedronka pojawiały się względnie tanie tablety. Trzeba jednak przyznać, że żadne z tych produktów nie osiągnęły tak niskiego pułapu cenowego, jak Aakash.

Czy niska cena zachęci do kupowania? To nie musi być takie proste. Oczywiście część ludzi wykluczonych cyfrowo może mieć niskie dochody, ale do pokonania są też inne bariery. Poza tym w niektórych kulturach posiadanie tak taniego tabletu może być uznane za coś wstydliwego. Warto jednak zauważyć, że kupowanie takich tabletów np. do szkół nie byłoby całkowicie złym pomysłem. Ośmielę się nawet powiedzieć, że polskim posłom i senatorom absolutnie powinien wystarczyć taki tablet, nawet jeśli nie ma żyroskopu.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Freepik