Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Aby namierzyć osoby zarażone wirusem świńskiej grypy, coraz więcej lotnisk wprowadza system monitorowania pasażerów przy użyciu kamer termalnych. Jak działają i czy oby na pewno są skuteczne?

Kamery termalne działają praktycznie na tej samej zasadzie, co zwykłe urządzenia przekazujące obraz, z tym tylko wyjątkiem, że są one wrażliwe na ciepło, a nie na światło. Dzięki temu mogą pracować nawet w ciemności.

W przypadku obserwacji ludzkiej postaci kamery te wyróżniają miejsca o podwyższonej temperaturze, tworząc „cieplny” obraz osoby, wskazując jednocześnie jej najgorętsze miejsce na wyświetlanym obrazie. Jest nim przeważnie głowa, gdyż nie jest odziana. System dokonujący pomiaru jest bardzo wrażliwy i wykrywa wzrosty nawet o pół stopnia Fahrenhaita.

Po raz pierwszy termalny system wykrywania chorych został wdrożony w 2002/2003 roku w czasie epidemii SARS na lotniskach w Singapurze i Chinach. Dzięki wysokiej skuteczności tego rozwiązania Chiny używają kamer do chwili obecnej.

Alan Thomson z firmy Irysys, zajmującej się dystrybucją kamer w Wielkiej Brytanii, mówi, że w ostatnich tygodniach odnotowano większe zapotrzebowanie na takie urządzenia. Co ciekawe, nie tylko lotniska są zainteresowane wprowadzeniem systemu monitorowania, chętne są także fabryki.

Meksyk, który ma już dziesięć takich urządzeń, zamówił kolejne czterdzieści kamer dla ośmiu największych lotnisk. Oczywiście to, że kamery wyłapują osoby z podwyższona temperaturą, nie oznacza wcale, że są to osoby zarażone wirusem A/H1N1. Takim samym podejrzanym będzie zarówno pasażer z lekkim przeziębieniem, jak i ten, który biegł, by złapać swój lot, gdyż obydwoje będą mieli nieznacznie podwyższoną temperaturę. Dlatego też w razie podejrzeń obsługa medyczna lotniska jest zobowiązania wykonać dodatkowe badania celem upewnienia się o zachorowaniu.

Od czasu wprowadzenia kamer do użycia ich jakość zwiększyła się, jednak ceny nie obniżyły się, wahając się nadal między 10 tys. a 15 tys. dolarów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *