Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Monitoring bez całodobowej obsługi? Tak jest w polskich miastach!

02-05-2014, 08:33

Obserwacja obrazu z kamer w miastach nie zawsze jest całodobowa. Taki monitoring służy raczej do wykrywania nielegalnego parkowania niż do szybkiego wezwania pomocy. To smutne wnioski z kontroli NIK dotyczącej monitoringu miejskiego.

Wczoraj większość rodaków cieszyła się wolnym weekendem, ale Najwyższa Izba Kontroli opublikowała informacje o wynikach kontroli dotyczącej monitoringu wizyjnego w miastach. Kopię tego dokumentu zamieszczamy pod tym tekstem.

Dziennik Internautów nieraz już pisał o tym, że samo tworzenie systemów kamer może dawać tylko złudne poczucie bezpieczeństwa. Źle zorganizowany system będzie służył raczej do inwigilacji i bezsensownego trwonienia pieniędzy niż do zapobiegania groźnym przestępstwom.

Monitoring wizyjny... złego parkowania?

Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała monitoring w różnych miastach w latach 2010-2013. Kontrola objęła 6 urzędów wojewódzkich, 18 urzędów miejskich, 6 straży miejskich oraz Zakład Obsługi Monitoringu w Warszawie.

W badanym okresie operatorzy monitoringu zaobserwowali ponad 152 tys. zdarzeń, ale poważne przestępstwa (rozboje, włamania, kradzieże i niszczenie mienia) stanowiły jedynie 5 proc. zaobserwowanych zdarzeń. W 1/3 kontrolowanych miast system monitoringu ujawniał przede wszystkim przypadki nieprawidłowego parkowania (od 51 do 99 proc. ogółu zaobserwowanych zdarzeń).

zdjęcie
Kamera monitoringu - zdjęcie z Shutterstock.com

Weekendowy wieczór bez nadzoru

Ciekawa jest lista nieprawidłowości, jakie zauważyła NIK w różnych systemach monitoringu.

  • Połowa skontrolowanych miast nie zapewniła całodobowej obserwacji obrazu. Zdarzenia były rejestrowane na dyskach, ale taki monitoring nie pomoże w szybkim wezwaniu pomocy czy zapobieganiu przestępstwom.
  • W niektórych miastach ignorowano zalecenia Policji, pozostawiając kamery bez obsługi np. w godzinach nocnych, także w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę, kiedy rośnie prawdopodobieństwo wystąpienia niechcianych zdarzeń.

Dane niezabezpieczone

  • Połowa miast prowadzących miejski monitoring nielegalnie przetwarzała dane osobowe. Zbiory danych nie zawsze były zgłoszone do GIODO.
  • W co piątym skontrolowanym mieście dane nie były odpowiednio zabezpieczone. W Katowicach  pracownicy i wolontariusze mogli bez ograniczeń dysponować obrazami - zatrzymywać, cofać, odtwarzać, archiwizować lub też drukować stop-klatki bez rejestracji.

Zła organizacja

  • W połowie miast operatorzy byli zobowiązani do jednoczesnej obserwacji obrazów ze zbyt wielu kamer. Najgorsza sytuacja pod tym względem była w Zamościu, gdzie na jednego operatora przypadało 80 lub 40 kamer. Eksperci twierdzą, że jeden człowiek może ogarnąć do 16 kamer.
  • W większości miast operatorom nie stawiano wymagań niezbędnych do wykonywania tego rodzaju pracy.
  • Połowa miast w ogóle nie uzgodniła z Policją zasad współpracy, które regulowałyby wykorzystywanie informacji z systemu do poprawy stanu bezpieczeństwa.

NIK przyznaje, że w niektórych miastach monitoring był nieźle zorganizowany. Przykładowo w Warszawie dobrze zorganizowano współpracę z Policją. Podobnie rzecz miała się w Radomiu, gdzie nieprawidłowe parkowanie stanowiło jedynie 6 proc. ujawnionych zdarzeń.

Sonda
Czy kamery monitoringu sprawiają, że czujesz się bezpieczniej?
  • tak
  • nie
  • trudno powiedzieć
wyniki  komentarze

Ustawa "na wczoraj" jest w drodze

Przy okazji opublikowania wyników kontroli NIK zwróciła uwagę na problem znany od dawna. W Polsce nie ma ustawy regulującej monitoring. Kamery instaluje kto chce i jak chce. Obecnie w teorii wojewodowie są zobowiązani do nadzorowania działań straży miejskich związanych z obserwowaniem i rejestrowaniem zdarzeń przy użyciu środków technicznych (art. 9 Ustawy o strażach gminnych i miejskich). Niestety kontrola NIK pokazała, że w praktyce niektórzy wojewodowie nie prowadzą żadnych kontroli w tym zakresie.

Dziennik Internautów wspominał już o tym, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przymierza się do ustawy o monitoringu. Jak dotąd, pokazano projekt założeń nowej ustawy. Jeśli porównamy ten projekt założeń z ustaleniami NIK, to niestety możemy dojść do wniosku, że ustawa nie musi rozwiązać wszystkich problemów. 

Poniżej dokument opublikowany przez NIK.

Nik p 13 154 Monitoring by di24pl


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *