Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Jak tajne są dokumenty w sprawie ACTA?

16-12-2009, 10:53

Publicysta Jarosław Lipszyc wystąpił do Sekretariatu Generalnego Rady UE o udostępnienie treści jednego z dokumentów związanych z antypirackim porozumieniem ACTA. Otrzymał ciekawą odmowę, dzięki której można się dowiedzieć, jak bardzo tajne są dokumenty związane z negocjacjami. Sprawę dokładniej opisał Piotr Waglowski w serwisie Vagla.pl.

O ACTA pisaliśmy w DI wielokrotnie, ostatnio w ubiegłym tygodniu. Negocjacje nad tym dokumentem prowadzone są w tajemnicy, a pojawiające się przecieki nie świadczą dobrze o zamiarach jego twórców.

>> Czytaj także: ACTA: Rośnie sprzeciw, a negocjacje wciąż tajne

Pojawiające się informacje na temat ACTA śledzi coraz więcej serwisów, a niektórzy ludzie podejmują próby wyciągnięcia tych informacji od przedstawicieli UE. Jedną z takich osób jest Jarosław Lipszyc, który w dyskusji w serwisie Vagla.pl ogłosił, że wystąpił o dostęp do informacji zawartych w dokumencie "ACTA negotiations - Special Requirements Related to the Enforcement of Intellectual Property Rights in the Digital Environment = Draft EU comments".

Przedwczoraj w serwisie Vagla.pl ukazała się odpowiedź, jaką otrzymał Jarosław Lipszyc. Nie jest chyba niespodzianką, że Sekretariat Generalny Rady uprzejmie odmówił. Jak to jednak uzasadnił? Przede wszystkim poinformował, że wspomniany dokument jest oznaczony klauzulą "RESTREINT UE". Z przedstawionych przez Piotra Waglowskiego informacji wynika, że klauzulę tę stosuje się do informacji i materiałów, których nieuprawnione ujawnienie mogłoby być niekorzystne dla interesów Unii Europejskiej lub Państw Członkowskich.

Ponadto w wiadomości z odmową czytamy:

Ten dokument zawiera informacje o negocjacjach handlowych, które nie zostały zakończone. Ujawnienie tych informacji utrudniłoby należyte prowadzenie negocjacji i zepsułoby relację pomiędzy Unią Europejską i pewnymi krajami. Osłabiłoby również przyszłą pozycję UE w ramach takich wielostronnych negocjacji (…) i przy braku jakichkolwiek dowodów (na istnienie) nadrzędnego interesu publicznego (…) Sekretariat Generalny nie jest w stanie wyrazić zgody na pański wniosek.

Wiemy więc, jak rada klasyfikuje wspomniany dokument i czym tłumaczy brak dostępu do niego. Osoby zainteresowane całą klasyfikacją dokumentów UE ze względów bezpieczeństwa powinny przeczytać tekst Piotra Waglowskiego pt. Klasyfikacja dokumentów UE ze względów bezpieczeństwa - na przykładzie dokumentu nt. ACTA.

Nowe standardy tajności?

Przedstawiciele UE wciąż starają się przekonywać, że tajność dokumentów związanych z ACTA jest w normalna, że zawsze tak było, że tak się dyskutuje na najwyższym szczeblu. Kanadyjski ekspert od prawa autorskiego Michael Geist zwrócił jednak uwagę na to, że o wiele bardziej otwarte były rozmowy prowadzone przez takie światowe organizacje, jak Światowa Organizacja Handlu (WTO), Światowa Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO), WHO, OECD i in.

Geist zauważa, że najbliższe istocie ACTA traktaty WIPO (WCT i WPPT) były negocjowane na całkiem otwartych spotkaniach w Genewie. Mogły w nich uczestniczyć osoby bez akredytacji, szkice tekstów były podane do wiadomości publicznej, a rząd USA przyjmował komentarze w ich sprawie.

Da się znaleźć inne międzynarodowe porozumienia, które również omawiano przy otwartych drzwiach. Dlatego można odnieść wrażenie, że przy pracach nad ACTA nie obserwujemy standardowego działania, ale tworzenie nowego standardu tajemniczości oraz unikania uczestnictwa i kontroli opinii publicznej. Więcej na ten temat w tekście pt. Why The Lack of ACTA Transparency Is Not Standard.

ACTA mówi głównie o sankcjach?

Na temat ACTA mimo wszystko pojawia się coraz więcej informacji. Generalnie coraz częściej przekonujemy się, że dokument ten ma bardzo jednostronny charakter. Warto zwrócić uwagę choćby na stanowisko Australijskiego Departamentu Spraw Zagranicznych i Handlu, który tłumaczy, iż ACTA ma na celu "ustanowienie standardów egzekwowania praw własności intelektualnej w celu walki z rosnącym problemem podrabiania towarów i piractwa".

Czytając to stanowisko, trudno nie odnieść wrażenia, że ACTA ma ustanowić nowe sankcje karne, ale niewiele mówi o ochronie praw. Już wcześniej zwracano uwagę na dziwną właściwość ACTA - definiuje ona sankcje karne,  mimo iż ma charakter umowy handlowej.

Oficjalne informacje UE na temat ACTA można znaleźć na stronie Komisji Europejskiej. Wynika z nich, że kolejna runda rozmów będzie miała miejsce w Meksyku, pod koniec stycznia 2010. 


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR