Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

130.000 dyskietek 3,5" to przedmiot nieograniczonego przetargu ogłoszonego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Kontrowersje może budzić fakt sporego kosztu 1 GB pojemności w przeliczeniu na złotówki. Sprawę skomentował rzecznik prasowy ZUS - Mikołaj Skorupski, tłumacząc wszelkie niejasności.

robot sprzątający

reklama


Przedmiotem zamówienia jest "zakup i dostawa 130.000 szt. dyskietek komputerowych 3,5" o pojemności 1,44 MB, dwustronnych o dużej gęstości, fabrycznie nowych, tj. wyprodukowanych w 2008 roku". Dyskietki mają być zapakowane w plastikowe pudełka (po 10 szt. w jednym) i zawierać komplet, tj. min. 10 sztuk naklejek do opisywania zawartości dyskietek.

Zwycięzca przetargu jest zobowiązany udzielić 12-miesięcznej gwarancji na dyskietki "na warunkach zawartych we wzorze umowy". Oferty można składać do czwartku, 20 listopada do godziny 10:30.

Kontrowersje wśród internautów spowodował szacowany wysoki koszt 130.000 szt. dyskietek. Biorąc pod uwagę średnią hurtową cenę dyskietki (ok. 0,7 PLN) kwota, jaką trzeba przeznaczyć tylko na ich zakup to aż 91 tysięcy zł. Bardzo wiele komentarzy na ten temat pojawiło się w serwisie Wykop.pl.

Mikołaj Skorupski - rzecznik prasowy ZUS
fot. ZUS - Mikołaj Skorupski - rzecznik prasowy ZUS
Sprawą zajął się serwis technonews.pl, który otrzymał oświadczenie rzecznika ZUS - pana Mikołaja Skorupskiego. Jego treść cytujemy poniżej:

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zatrudnia ok. 50 tys. pracowników, a posiada jedynie 20 tys. komputerów. Oznacza to, że mniej niż połowa pracowników ma dostęp do sprzętu komputerowego. Co więcej, znaczna część tego sprzętu to stacje robocze starszej generacji, nie posiadają dostępu do sieci albo nie są wyposażone w napędy CD-ROM bądź nie mają wejść USB.

Koszt modernizacji sprzętu na taką skalę byłby horrendalnie wysoki. Dlatego ze względów oszczędnościowych wykorzystuje się dyskietki tam, gdzie dysponujemy stacjami roboczymi starszej generacji, oczywiście powoli od nich odchodząc.

Z drugiej strony wyrzucenie na złom komputera tylko dlatego, że nie posiada napędu CD-ROM i wejścia USB byłoby marnotrawstwem. A jako instytucja użyteczności publicznej nie możemy sobie na to pozwolić.

Dlatego ZUS odchodzi od formy archiwizacji i przenoszenia danych poprzez dyskietki na rzecz formuły nowej generacji, ale robi to stopniowo, zakupując nowy sprzęt w miejsce nie nadającego się do użytku sprzętu starszej generacji.

Naturalnie, tak jak już wspomniałem, dyskietek używa się tylko na potrzeby wewnętrzne. Klienci w żaden sposób nie muszą korzystać z dyskietek w kontaktach z ZUS, ani z żadnej innej formy nośnika. Mogą do wypełniania obowiązków ubezpieczeniowych posługiwać się drogą elektroniczną. Wystarczy mieć program Płatnik (bezpłatny) oraz podpis elektroniczny i dokumenty do ZUS można wysłać za pomocą klawisza Enter.

Poprzednio spore kontrowersje wywołał przetarg na dostarczenie macierzy dyskowej dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Redakcja Dziennika Internautów będzie interweniować w tej sprawie.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *