Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

34% szkodliwego oprogramowania dla Androida kradnie dane

27-10-2011, 17:10

Android jest najpopularniejszym celem mobilnych szkodników, a złośliwe programy tworzone dla tego systemu przewyższają liczebnie te, które atakują inne platformy - wynika z wewnętrznych danych Kaspersky Lab.

Tylko we wrześniu 2011 r. ilość nowo wykrytego szkodliwego oprogramowania dla urządzeń z Androidem wzrosła o ponad 30%. Jednocześnie można zaobserwować inny wyraźny trend dotyczący mobilnych szkodników: coraz częstszym ich celem są osobiste dane użytkowników. W październiku 2011 r. odsetek złośliwych aplikacji przeznaczonych dla Androida, które próbowały kraść takie dane, zwiększył się do 34%. Trend ten jest bez wątpienia niepokojący, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że takie szkodliwe programy mobilne można niekiedy spotkać w Android Markecie - podkreślają analitycy Kaspersky Lab.

Przykładem szkodliwej aplikacji rozprzestrzenianej za pośrednictwem oficjalnego sklepu Google'a jest Trojan-Spy.AndroidOS.Antammi.b. Pojawił się on w Android Markecie pod postacią prostego programu umożliwiającego pobieranie dzwonków. Dodatkowo wykradał jednak kontakty, wiadomości tekstowe, współrzędne GPS, a nawet zdjęcia przechowywane na smartfonie. Skradzione dane szkodnik wysyłał na zdefiniowany serwer. Jak łatwo się domyślić, użytkownik smartfona o niczym nie wiedział. Aplikację usunięto już z Android Marketu.

Czytaj także: W Android Markecie opublikowano już ponad pół miliona aplikacji

Ta nieodwzajemniona miłość cyberprzestępców do Androida nie jest żadną niespodzianką, biorąc pod uwagę czołową pozycję tej platformy na rynku, jej elastyczność i otwartość, a także niewystarczającą kontrolę nad dystrybucją przeznaczonego dla niej oprogramowania - uważają specjaliści z Kaspersky Lab. Udział złośliwych aplikacji atakujących urządzenia z Androidem wśród wszystkich mobilnych szkodników wynosi obecnie ponad 46% i szybko rośnie.

Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że - oprócz kradzieży osobistych danych, wysyłania wiadomości tekstowych oraz nawiązywania połączeń z numerami o podwyższonej opłacie - mobilne szkodniki atakują również serwisy bankowe, które często przesyłają na telefony komórkowe jednorazowe hasła i kody potwierdzające transakcje. Przykładem złośliwej aplikacji tego typu jest Zeus-in-the-Mobile, w skrócie ZitMo, o którym kilkakrotnie pisaliśmy już w DI.

Czytaj także: Mobilny Zeus atakuje Androida


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Kaspersky Lab