Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Próba oszukania 250 użytkowników serwisu MSN skończyła się niewesoło dla 21-letniego Jaysona Harrisa z Davenport, Iowa (USA).

Korzystając z komputera swojego dziadka, Jayson podrobił stronę MSN i rozesłał e-maile do użytkowników tego serwisu, zachęcające do zalogowania. Jego celem było zdobycie poufnych danych osobowych adresatów.

Plan młodzieńca się nie powiódł i dosyć szybko został namierzony przez pracowników bezpieczeństwa Microsoftu oraz FBI. W grudniu ubiegłego roku został skazany na zapłacenie kary pieniężnej na rzecz Microsoftu w wysokości 3 milionów dolarów.

Jednakże sytuacja finansowa młodego przestępcy nie rokuje nadziei na to, że gigant z Redmond kiedykolwiek zobaczy te pieniądze. Dlatego też niedawno zmieniono warunki kary i teraz Harris musi odsiedzieć w więzieniu 21 miesięcy oraz zapłacić grzywnę w wysokości 57 tys. dolarów.

Jak widać, phishing nie zawsze popłaca. Przy okazji tej sprawy warto jednak utrwalić w sobie nawyk sprawdzania wiarygodności stron, na których zostawiamy swoje poufne dane. Najlepiej trzymać adresy takich witryn w swoich zakładkach, bądź też wpisywać ręcznie zamiast klikać w podane w e-mailach odnośniki.

Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Sophos