Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

ZUS: Program Płatnik tylko na polskojęzycznym Windowsie. To ma znaczenie!

18-02-2014, 14:26

Program Płatnik, umożliwiający wysyłanie dokumentów do ZUS, musi być instalowany koniecznie na polskojęzycznej wersji Windows. W przeciwnym razie nie będzie działał poprawnie, a to może oznaczać problemy z ubezpieczeniem.

robot sprzątający

reklama


Zapewne wielu Czytelników DI wie czym jest program Płatnik. Służy on do przesyłania dokumentów ubezpieczeniowych do ZUS. Jest to narzędzie bezpłatne, ale wymaga systemu Windows, a dostęp do kodu źródłowego nie jest otwarty.

Płatnik ma problem z czcionkami

Ciekawą informację dotyczącą programu Płatnik przesłał do naszej redakcji Michał "rysiek" Woźniak z Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania (FWiOO). Była to wiadomość od pewnej osoby, dotycząca problemów z polskimi czcionkami. Oto cytat wiadomości (pogrubienia dodane przez DI).

Czy próbowaliście kiedyś zainstalować Płatnika na anglojęzycznej wersji MS Win?

Okazuje się że Płatnik w takiej sytuacji nie potrafi Polskich czcionek. I to do tego stopnia, że rozwala istniejące bazy danych! Dodatkowo próby wklejenia czcionek w Płatnika odnoszą skutek tymi samymi krzaczkami.

(...)

W nowej wersji Płatnika "dostawca oprogramowania" poprawił błąd, co znaczy że błąd został zauważony. To znaczy że poszło wystarczająco dużo dokumentów z błędem kodowania. Ale czekajcie, bo tu się jaja znowu zaczynają. Nie zostało poprawione kodowanie w programie, tylko... program teraz sprawdza czy w nazwisku i imieniu nie ma niedozwolonych symboli, które były generowane przy próbach wpisania Polskich liter!

Pani w Zusie mi powiedziała, że osoby których dane poszły z błędami mogą mieć problem z uzyskaniem ubezpieczenia. A z tego co wiem, ZUS pomimo "naprawienia" błędu, nie poinformował nikogo o potrzebie korekty zaległych dokumentów!

Ta informacja jest dość niepokojąca. Od razu skierowaliśmy pytania do firmy Asseco Poland SA, która jest producentem programu Płatnik. Spytaliśmy też ZUS o to, czy wie coś o tego typu błędzie.

Firma Asseco Poland SA nie odpowiedziała na pytania przesłane e-mailem. Dzwoniliśmy też do firmy na numer wskazany jako kontakt PR, ale nie udało nam się telefonicznie porozmawiać z kimś, kto mógłby udzielić informacji prasie.

To nie błąd tylko cecha programu!

ZUS odpowiedział na nasze pytania. Z jego tłumaczeń wynika, że wspomniany problem z czcionkami nie jest błędem.

- Program Płatnik jest przeznaczony dla systemów Windows w polskiej wersji językowej, dlatego wsparcie techniczne dla innych systemów jest ograniczone i nie gwarantuje się poprawnego na nich działania. Odpowiednia informacja znajduje się w Podręczniku administratora, część: Wymagania systemowe programu. Nie jest to zatem błąd programu - stwierdził Radosław Milczarski z biura prasowego ZUS.

Sonda
Czy ZUS powinien zainwestować w otwartą alternatywę Płatnika?
  • tak
  • raczej tak
  • raczej nie
  • nie
wyniki  komentarze

Przedstawiciel ZUS dodał, że prawidłowe wyświetlanie polskich znaków powinno działać po ustawieniu języka domyślnego na "Polski" oraz klawiatury na "Polski (programisty)" w Ustawieniach regionalnych i językowych. Dodatkowo należy przeinstalować oprogramowanie Płatnik na ścieżkę nie zawierającą polskich liter, np.: C:Program FilesAsseco Poland SAPlatnik lub nawet C:PLATNIK.

Uwaga: Osoba będąca źródłem informacji twierdzi, że polskie ustawienia językowe to za mało, aby program działał poprawnie.

Spytaliśmy ZUS o to, czy niektóre osoby mogą mieć problemy z ubezpieczeniem, jeśli ktoś korzystał z Płatnika na wersji anglojęzycznej. Według ZUS-u takiego ryzyka nie ma. Szczegóły w tekście pt. ZUS o Płatniku na anglojęzycznym Windows: Nikt nie został pozbawiony ubezpieczenia

 

Jak zauważył Michał Woźniak, dziwne jest tłumaczenie, iż jest to cecha programu. W takim wypadku użytkownicy powinni być wcześniej o tym informowani. Program powinien też sprawdzać na starcie, czy działa na polskiej wersji systemu operacyjnego, jeśli jest to takie ważne.

Potrzeba otwartej alternatywy!

Michał Woźniak z FWiOO uważa, że tego typu problemy powinny być rozwiązane raz a dobrze, poprzez stworzenie otwartej alternatywy dla Płatnika. Poniżej treść jego komentarza do tej całej sytuacji.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych, i stworzony na jego potrzeby za ciężkie publiczne (czyli nasze!) pieniądze program Płatnik, od lat jest antywzorcem tego, jak wydawać publiczne pieniądze na oprogramowanie.

Instytucja publiczna rości sobie prawo do dyktowania obywatelom, jakiego systemu operacyjnego (i to w jakiej wersji!) mają używać, bo program *wymagany* do komunikacji z nią nie potrafi obsługiwać polskich znaków?

Mamy rok 2014, nie 1994. Oprogramowanie na wolnych licencjach, rozwijane przez fascynatów -- jak Mozilla Firefox, LibreOffice, czy GIMP -- radzi sobie z polskimi znakami diakrytycznymi na dowolnym systemie. Czemu rozwijany za grube pieniądze Płatnik nie potrafi?

Czas rozważyć przywrócenie do życia projektu Janosik. Nie przypominam sobie problemów z polskimi znakami w tym rozwijanym przez hobbystów programie.

Może ZUS powinien wesprzeć taki projekt? Jeżeli oprogramowanie powstaje za
publiczne pieniądze, dla instytucji publicznej, dla celów realizacji przez nią
zadań publicznych, kod źródłowy powinien być dostępny, i to na licencji
pozwalającej na jego ulepszanie.

Ministerstwo Obrony Narodowej może oprzeć swój system pocztowy na wolnym oprogramowaniu, może się na nim oprzeć również ZUS.

Aktualizacja

Ten tekst był modyfikowany. Dodano informację o odpowiedzi ZUS dotyczącej uprawnienia do ubezpieczeń. Dalszy ciąg w tekście pt. ZUS o Płatniku na anglojęzycznym Windows: Nikt nie został pozbawiony ubezpieczenia


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:

fot. Freepik



fot. Freepik







fot. Freepik



fot. Freepik