Idea myszy komputerowej wydaje nam się oczywista, ale jej wynalazcą był Douglas Engelbart, który znał komputery jako ogromne maszyny połykające i wypluwające informacje. Oto wynalazca, którego naprawdę można nazwać wizjonerem.
reklama
Słowo "wizjoner" przylgnęło do rynku nowych technologii. Wizjonerami nazywano już Steve'a Jobsa, Billa Gatesa, nawet Marka Zuckerberga, choć tak naprawdę ci wszyscy ludzie realizowali wizje innych, dostosowując je nieco do rynku i skutecznie sprzedając.
Całkiem innym typem człowieka był Douglas Engelbart, wynalazca myszy komputerowej, prekoursor interfejsów graficznych i jeden z pionierów internetu. Zmarł w ubiegły wtorek, w nocy w czasie snu. Miał 88 lat.
Aby zrozumieć geniusz Engelbarta, trzeba sobie wyobrazić czasy, w jakich żył. Kiedy zaczął zajmować się komputerami, nie było czegoś takiego, jak "komputer interaktywny", który na bieżąco odpowiada na nasze działania. Były tylko maszyny wypełniające całe pomieszczenia, ale mogła z nich korzystać tylko jedna osoba. Do takich komputerów wprowadzało się dane wejściowe, aby po godzinach oczekiwania otrzymać wydruk z danymi wyjściowymi.
fot. Alex Handy (lic. CC)
Mimo toporności komputerów Douglas Engelbart uważał, że w przyszłości te urządzenia będą mogły prezentować symbole oraz idee, nie tylko zapisane dane. Miał też wizję pracowników umysłowych, którzy mogliby siedzieć przy tych maszynach, łącząc swój potencjał intelektualny. Wówczas była to wizja równie śmiała, jak przedstawiane dzisiaj wizje powszechnych interfejsów myślowych lub pasażerskich lotów kosmicznych. Teoretycznie osiągalne, a jednak fantastyczne.
Praca badawcza Engelbarta rozpoczęła się na dobre po roku 1955, gdy zrobił doktorat. Założył laboratorium o nazwie Augmentation Research Center, które miało badać narzędzia i techniki manipulowania informacją, co szczególnie go interesowało. W laboratorium tym powstały takie idee, jak okna i hipertekst.
W roku 1968 na konferencji w San Francisco Engelbart zaprezentował interaktywny system komputerowy do dzielenia się informacjami przez sieć. Również wtedy miała miejsce pierwsza publiczna demonstracja myszy, którą Engelbart wymyślił już wcześniej, bo około roku 1964. Było to drewniane urządzenie z metalowymi kółkami, początkowo mające trzy przyciski. Engelbart uważał, że przydałoby się więcej przycisków.
Mysz została opatentowana w roku 1970 jako "wskaźnik pozycji X-Y". Engelbart nie zarobił na tym patencie, ponieważ wygasł on w roku 1987, zanim na dobre rozpętała się rewolucja spowodowana przez komputery osobiste. Poza tym nikt nie sądził, że mysz stanie się tak powszechnym urządzeniem, a wynalazek w tak niezwykły sposób zmieni rynek komputerów.
Dziś piszemy o śmierci Douglasa Engelbarta, ale to jego życie było istotne. Poświęcił się on realizacji niezwykłych wizji, które stały się naszą codziennością. Nie robił tego dla pieniędzy, ale ze szczerej naukowej pasji. Nie włóczył się po sądach i nie uruchamiał "wojen termonuklearnych" przeciwko innym innowatorom. Zapewne dlatego osiągnął tak wiele.
Poniżej - dla zainteresowanych - film w hołdzie dla Douglasa Engelbarta:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Internauci znają i stosują różne metody ochrony swej prywatności w sieci. Czyżby?
|
|
|
|
|
|